Re: Yamaha padla po szesciu miesiacach

Autor: ~~ Guybrush Threpwood ~~ (guybrush_at_interia.pl)
Data: Thu 28 Sep 2000 - 20:53:12 MET DST


Jesli ktos jeszcze ma jakies wyrzuty sumienia idac z czyms do naprawy
warto przypomniec lacinska zasade: cuius comodum eius periculum.
Czyja korzysc lub zysk tego strata lub ryzyko.

Wbrew pozorom nie jest tak, ze jesli duzy sklep to musi byc
ucziciwy ... Mialem kiedys klopot z jedna z warszawskich
hurtowni Euro ... Oddalem sprzet naprawiany poprzednio
na gwarancji z zadaniem zwrotu gotowki w rezimie rekojmi.
Oni powiedzieli zgodnie z prawem, ze gdyby to byla druga
naprawa w oparciu o rekojmie musieliby oddac pieniadze.
Wiec wybrali naprawe, ale spoznili sie z terminem (bredzac, ze
serwis soboty i niedziele nie pracuje jakby mialo to znaczenie
dla biegu terminu) ... A w rozporzadzeniu jest napisane,
ze przy uchybieniu terminowi rekojmia musi byc zrealizowana
zgodnie z zadaniem klienta. Wiec zadzwonilem ostatniego dnia
i zapytalem czy jest sprzet oni, ze nie ma bo nie mieli czasu dzis
przywiezc i bedzie jutro ... Ja przyszedlem nastepnego dnia
i mowie, ze chce pieniadze bo termin minal ... odmowili ...
spisalem protokol ze swiadkiem ... oczywiscie PIH (ktory
uznal moje racje) olali a ich prawnik powiedzial, ze moge isc
do sadu ale i tak im nic nie udowodnie, bo musialbym dowiesc
ze bylem obecny w sklepie w dniu uplywu terminu naprawy
z rekojmi. A sama rozmowa telefoniczna (tego dnia i nastepnego,
nawet jesli dyskretnie nagrana) nie jest zadnym dowodem. PIH
odpisal tylko, ze w tej sytuacji moge isc do sadu bo ich rola
jako mediatora sie wykonczyla a na jurysdykcje sadu konsumenckiego
Euro zgody nie wyrazilo ...
a ich prawnik powiedzial, ze moge is

Użytkownik "~~ Guybrush Threpwood ~~" <guybrush_at_interia.pl> napisał w
wiadomości news:8r02eo$o8m$1_at_news.tpi.pl...
> Ksiazke by mozna napisac o tych przekretach. Zapraszam do dzielenia sie
> przykladami bo to poszerza wyobraznie ...
>
> Powszechne jest sprzedawanie czego ze skopiowanym oprogramowaniem
> (tak dostalem karte telewizyjna) ... Potem jak chcesz to zwrocic pytaja
> Cie gdzie masz dysk z orginalnymi drajwerami i ze to nie jest ich plytka.
>
> Kolejna sprawa to to, ze regula jest kompletny brak instrukcji od sprzetu
w
> jezyku polskim.
>
>
> Użytkownik "Kaizen" <"nospam,kaizen"@poczta.fm> napisał w wiadomości
> news:39D334BC.B83F903F_at_poczta.fm...
> > Szymon wrote:
> > [...]
> > > widziala. Oddalem ja do naprawy (byl tydzien przed koncem gwarancji).
> >
> > Podaj może nazwę tej firmy - żeby ktoś tam nie kupował przypadkiem.
> > Gwarancja na Yamahę to min rok - na dzień dobry okradli Cię z pół roku
> > gwarancji
> >
> > > Po paru dniach czlowiek w sklepie powiedzial mi ze (z pamieci cytuje i
> moze
> > > nie byc dokladnie tak jak sie wyrazal, nie jestem elektronikiem)
> nagrywarka
> > > ma uszkodzony konektorek od podlaczenia napiecia, wewnatrz obudowy (z
> > > zewnatrz nic nie bylo widac), ze musialy byc problemy z napieciem
> > > (przepiecie) i ze za to firma ktora dawala gwarancje nie odpowiada....
> >
> > Bzdura. Z dokładnie takimi objawami padły mi już 2 Yamahy (4416S i
> > 6416S). W obu przypadkach bez szemrania wymienili na nową (sprzęt
> > wędrował do serwisu sprzedawcy, dalej do serwisu Yamahy i wracała nowa -
> > nowszy model). IMHO Yamahy mają coś z optyką na pieńku, a naprawa się
> > nie opłaca. Zasilanie na zdrowy rozum nie ma nic do rzeczy przy takich
> > objawach. Chcą Cię wykiwać - nie daj się. Zarządaj ekspertyzy, postrasz
> > PIHem i sądem. Po porady możesz zajrzeć na
> > http://www.federacja-konsumentow.org.pl/.
> >
> > BTW. Jakbyś obudowę i jakiegoś Acara miał też od nich, to może nie
> > wygadywali by takich bzdur.
> >
> > --
> > Pozdrawiam,
> > Kaizen kaizen_at_poczta.fm
> > gadu-gadu 2122
>
>



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 20:39:57 MET DST