Seagate SeaShell - cos niesamowitego !!

Autor: DJ Diodak (lucas4_at_priv7.onet.pl)
Data: Fri 22 Sep 2000 - 01:12:47 MET DST


SeaShell czyli plastikowe pudelko na HDD (patent Seagate) bede chwalil do
konca swoich dni (a przynajmniej dni mojego obecnego HDD).
Nioslem od kolegi Seagatea 20GB (pelnego danych i to raczej w wiekszosci
waznych ). Bieglem po klatce schodowej bo sie spieszylem. Nie zauwazylem ze
reklamowke mialem rozdarta i co ??? ..... dysk mi wylecial. Walnal pare razy
o podest przekoziolkowal sie i lezy. Normalnie zbielalem ze strachu. Mysle
sobie: 20 G poszlo sie je*** dobrze ze na gwarancji tylko ze DANE sa
bezcenne !!!!!!!! :(((((((( Podnioslem z ziemi i do domu. Wsadzam do
kieszeni (bo do kompa sie nie oplaca na chwile zeby stwierdzic czy go
jeszcze wykrywa czy juz nie ), start kompa, nasluchuje ..... wystartowal.
Detecting Primary Master ........ wykryl, niby jeszcze taleze nie szuraja.
...starting Windows no i dziala. Troche sie uspokoilem chociaz jeszcze caly
chodzilem z nerwow. I tak juz 3 dni jest OK (i oby tak dalej).

Na koniec moge powiedziec ze nigdy bym nie przypuszcza ze takie badziewne
... przepraszam, przepraszam - niepozorne :)) - pudelko ochroni moje dane.
Mala rada jak macie takie pudelka to noscie HDD w nich a nie w kieszeniach
bo tak predzej przezyja eXtremalne proby wytrzymalosci :))) teraz sie moge
usmiechnac :)))))

pozdrawiam
Łukasz



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 20:39:04 MET DST