Autor: Mystic Rider (infernal102_at_poczta.onet.pl)
Data: Sun 17 Sep 2000 - 23:32:37 MET DST
Marcin Frankowski napisał(a) w wiadomości:
>
>Moje 0,03 zł: Właśnie na zasłużoną emeryturę odstawiłem Seagate Medalista
>1,7 GB po przeszło czterech latach wiernej i niezawodnej służby. Żadnego
>bad sektora, ani razu nie straciłem z niego żadnych danych. To tyle
>tytułem ich podobno strasznej awaryjności (albo byłem wyjątkowym
>szczęściarzem, albo te legendy są nieco przesadzone).
>
Mam dysk Seagate Medalist 1GB i służy mi już ponad 4 lata. Nosiłem go gdzie
się dało, w zimie i w lecie, nigdy go specjalnie nie zabezpieczałem przed
wstrząsami - raz nawet zleciał na podłogę z kilkunastu centymetrów. Nigdy
nie wysiadł i nie ma żadnych badów, zawsze odpalał bez najmniejszych
protestów. Teraz, kiedy kupiłem sobie Fuitsu 8,4 GB Seagate'a traktuję jako
przenośną dużą "dyskietkę". A wszelkie historie jakie wiele razy słyszałem o
awaryjności tych dysków już dawno włożyłem między bajki. Z tego co mi
wiadomo najdelikatniejsze dyski to WD i lubią padać przy nienależytym
traktowaniu.
Pozdro - M. R.
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 20:38:28 MET DST