Re: MP3 vs. WMA

Autor: Tadek (tadek13_at_polbox.com)
Data: Mon 11 Sep 2000 - 11:40:20 MET DST


Ostatnio Piotr Narewski napisał:

>Moje pytanie bylo proste i konkretne. (...)
>Jako, ze jednak
>zdania sa podzielone, to wnioskuje, ze cos musi byc w tym, ze WMA a
>podobnej jakosci zajmuje dwa razy mniej miejsca niz MP3.

Bo Piotrze, cała sprawa obija się o SUBIEKTYWNE odczucia.
Tak duża kompresja MUSI powodować jakiś uszczerbek na jakości.
Tak jak BMP vs JPG. Dla jednego jest nie do przyjęcia kompresja JPG bo
nawet przy tzw. 'wysokiej jakości' JPGa widzi kwadraty a dla innego
jest OK. No a nawet gdyby była widoczny uszczerbek jakości, to do
oglądania można to przeboleć bo JPG zajmuje na dysku 10 razy mniej
niż BMP.
Tak samo jest z kompresją muzyki. Dla jednego MP3 VBR Normal/High
(ok160-192kbps) (Xing) wystarczy - a inny musi mieć 320kbps. A jeszcze
inny koduje do 112 Constans bo wyżej i tak nie słyszy różnicy.

>Moje osobiste zdanie jest takie, ze rzeczywiscie pomiedzy tymi dwoma
>formatami jest kilka lat roznicy, co przy obecnych postepach w ulepszaniu
>sposobow kodowania danych multimedialnych wydaje sie (dla mnie)
>wystarczajacym wytlumaczeniem takiego zjawiska.
Coś w tym będzie. Ale patrz poprzedni akapit. :)

>Czyzby wiec ludzie
>twierdzacy, ze MP3 jest lepsze od WMA zaliczali sie do tej samej grupy co
>ludzie upierajacy sie nad wieksza wiernoscia dzwieku odtwarzanego z plytu
>winylowej nic CD?
Gdyby nie fakt, że winyle trzeszczą po jakimś czasie sam bym tak
twierdził! TAK! Ci ludzie wolą winyle od CD, CD od MP3 i MP3 od WMA...
Znam gościa, który 5 (? chyba z pięć) lat temu nie uznawał innego
sprzętu niż CD z jednobitowym przetwornikiem, dobry wzmacniacz i złoty
(dosłownie) kabelek łączący jedno z drugim. Na słowa, że współczesne
magnetofony, również mają bardzo wysoki współczynnik s/n rzędu 80-90
dB, wzruszał ramionami i mówił że jego CD ma ponad 95dB... ?
To się nazywa AUDIOFILIA i tego się nie leczy... ;)

>A co wy o tym sadzicie?
Moje zdanie jest takie: Każdy słucha tego co lubi i mu pasi do ucha.
Ja lubię VQF ale mam tego bardzo mało bo:
1) Za długo się koduje
2) Jest zbyt mało popularny
W zasadzie wszystko co nagrywam, pakuję do VBR Normal/High (Xing)

 Najlepiej zrobisz jak weźmiesz ulubione nagranie z CD i zrobisz z
niego parę MP3, VQF i WMA (różne stopnie kompresji). I wtedy proszę o
SUBIEKTYWNĄ ocenę na grupę: która, jak i dlaczego. I dodaj jaki utwór,
bo rodzaj muzyki też ma spore znaczenie (szczególnie przy dużym
stopniu kompresji !).

>Prosze tylko, nie skaczcie sobie wiecej do oczu i bez zlosliwosci.
Nie będę skakał. I złośliwy też już nie będę. :)

-- 
pozdrawiam
Tadek


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 20:36:57 MET DST