Autor: Leszek Ciszewski (leszekc_at_alpha.net.pl)
Data: Fri 18 Aug 2000 - 01:37:50 MET DST
> Tak. Znajomy musial jechac do serwisu (Toyota) aby przykrecic listwy do
> bokow nadwozia.
Co Ty nie powiesz. :)
A ja -- nawet czyszczenie (samochodu) zlecam serwisowi. :)
Nie dlatego, abym bal sie utraty swiadczen gwarancyjnych,
ale dlatego, ze jestem zbyt leniwy. :)
(w trakcie czyszczenia warto demontowac siedzenia,
dywaniki itd. :) )
Markowe komputery **w ogole nie maja** typowych plomb!!
Tylko domorosli ,,skladacze" zaklejaja co tylko sie da!!
(a montuja to tak, ze czasami malpa zmontowalaby lepiej
i staranniej od nich!! -- przyklady podam na rzadanie)
Moj monitor (iiyama -- szajs nawiasem mowiac (o czym juz
pisalem na tej grupie) choc kosztowal ponad PLN2K)
nie ma plomb! Bo i po co?!
Plomby sa (bo tam byc musza) na dyskach. :)
> > Ta ,,wlasnoreczna reperacja" musialaby miec zwiazek
> > z uszkodzeniami, aby odmowic prawa do bezplatnej naprawy
>
> Chodzi np. o to ze mozna stracic w ten sposob gwarancje na nadwozie
**NIE MOZNA**
(chyba, ze u Ciebie (a raczej u ciebie) w sklepie) :)
> bo jakis rzeczoznawca stwierdzi ze uzywano
> np nieuziemionego srubokreta i wytworzyly
> sie prady powodujace korozje blach ;-)
A jakis biegly psychiatra stwierdzi
niepoczytalnosc tego rzeczoznawcy. :)
> Ale to juz off-topic, chociaz
> wlasnie dzis oddalem peceta do serwisu
> wiec nie powinieniem straszyc...
> Mihaj
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 20:29:38 MET DST