Autor: Leszek Ciszewski (leszekc_at_alpha.net.pl)
Data: Wed 16 Aug 2000 - 15:15:21 MET DST
orzekną, że monitor jest dziewica (jeśli rzeczywiście tak jest)
Teraz juz nie jest -- po konsumpcji u serwisanta...
Moja rada -- postaw posty na grupach z infami
o tym sprzedawcy. :( Napisz wyraznie co, kiedy, jak...
Podaj nazwiska, daty -- konkretne infy, ktore
(w razie ew. potrzeby) mozna sprawdzic...
Co to znaczy, ze monitor byl reperowany?
Jak w samochodzie wlasnorecznie przykrecisz
lusterko, to tracisz gwarancje na samochod?!
Ta ,,wlasnoreczna reperacja" musialaby miec zwiazek
z uszkodzeniami, aby odmowic prawa do bezplatnej naprawy...
I jeszcze jedno:
-- Jesli sprzedawca przyjal ten monitor,
to on -- moim nieskromnym (jak i ja caly)
zdaniem -- bierze na siebie odpowiedzialnosc
za ew. plomby, lub ich brak!!!
Teraz jest rzecza niewazna, czy ktos sie grzebnal
nieumiejetnie/nieautoryzowanie, czy nie!
To mogloby byc wazne w chwili przejmowania tego
monitora, z rak wlasciciela, przez sprzedawce!
A swoja drgoa...
Na cholere ten (czy inny) nabywca mialby
naprawiac na wlasna reke monitor
w trakcie trwania gwarancji? :) :) :)
Nawet, gdyby sie znal, mial sprzet (oscyloskopy,
mierniki), mial ,,schematy naprawcze"... :) :)
Ale w Polsce -- Prawa nie ma...
Trzeba je dopiero tworzyc...
Lc.
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 20:29:26 MET DST