Re: crack

Autor: Pszemol (Pszemol_at_PolBox.com)
Data: Wed 21 Jun 2000 - 22:46:30 MET DST


"Janusz - Vahanara" <vahanara_at_olimp.gapp.pl> wrote in message news:nN345.39420$DC.870228_at_news.tpnet.pl...
> >Nie prawda. Do Ciebie należy wybór: żyć uczciwie czy żyć ponad stan,
> >kradnąć zabawki na jakie Cię nie stać... Mercedesy też kradniesz
> >wmawiając sobie, że nie można być uczciwym bo mnie nie stać na auto?
> (...)
> >> Cena tego pakietu to zupelna paranoja.
> >Cena mercedesa albo jaguara to również dla mnie paranoja.
> >Ale ja zdaję sobie sprawę, że to najdroższe auta i o nich tylko
> >mogę sobie pomażyć - nie zamierzam ich kraść tylko dlatego, że
> >mnie na nie nie stać...
>
> Nie porównuj oprogramowania do dóbr materialnych, bo nim nie jest.

Jak to nie? Przecież profesjonalne oprogramowanie jest NARDZĘDZIEM,
takim samym jak wiertarka dla stolarza czy samochód dla taksówkarza.
Nie ma pod tym względem ABSOLUTNIE ŻADNEJ różnicy!

> Nie stać cię na nowego mercedesa?
> Nie musisz kraść.
> Po prostu kupujesz dziesięcio letniego za ułamek ceny i jeździsz.
>
> A teraz oświeć mnie proszę, gdzie mogę kupić za ułamek ceny Office 95,
> albo jeszcze starszy?
> A może Win95 lub Win 3.11?
> Akurat takie wersje mi wystarczą.

Widzisz... i tu wkraczamy na problemy...
Od kogo chciałbyś to kupić skoro większość ludzi to kradnie?
W USA są sklepy/komisy z używanym softwarem - można kupić licencje
starszych wersji programów z drugiej ręki po znikomych cenach.
Nie ma w Polsce takich sklepów? Ano bo nie ma rynku na takie
produkty - to oczywiste skoro 80% ludzi zaopatruje się na giełdzie.

Jeśli to Ci przeszkadza to przyłącz się do ludzi chroniących
praw własności i występujących przeciw piractwu i sam przestań
piracić, bo innej drogi nie ma... Nikt się nie utrzyma ze
sprzedaży używanego Office 95 nawet za 5zł gdy najnowsza wersja
2000 Professional będzie dostępna na giełdzie za 20zł...
To jest chore i wspierając piratów rynek robi się coraz bardziej chory.
Gdyby piractwo było utrudnione powstałoby mnóstwo tego typu sklepów
na rynku - sklepów, w których mógłbyś wymienić starą grę czy edytor
na inny program lub dostać za niego parę złotych gdy go nie potrzebujesz.

> Z inne beczki.
> Nowy Mercedes może posłużyć za zastaw bankowy itp.
> Nie znam natomiast żadnego banku w Polsce, który przyjąłby jako
> zabezpieczenie kredytu licencje na oprogramowanie (a mam go w pracy
> za kilka tysięcy USD na stanowisko).

Czy są jakieś przeszkody prawne ku temu czy to tylko względy praktyczne?
Wydaje mi się, że tylko to drugie, gdyż na licencję na program za kilkanaście
tysięcy złotych dużo trudniej jest znaleźć kupca niż na mercedesa...
Bank zdaje sobie sprawę, że będzie miał trudności ze sprzedaniem tej
licencji więc nie zgadza się na uzycie jej jako zastaw, jednak ta
licencja ma rynkową wartość i nie ulega wątpliwościom, że jest dla
ciebie dokładnie takim samym narzedziem pracy jak dla taxiarza mercedes.

> I z jeszcze innej.
> Każdy szanujący się producent samochodów, po wykryciu poważniejszej usterki
> (zagrażającej bezpieczeństwu jazdy) bezpłatnie usuwa ją wszystkim swoim
> klientom.
> I nie koniecznie musi wpływać na bezpieczeństwo jazdy (Daewoo w Polsce
> wymieniał samochody z powodu złej powłoki lakierniczej).
> Który producent oprogramowania tak dba o klientów?

A chyba każdy jakiego znam... Microsoft, Borland, Oracle...
Praktycznie WSZYSTKIE firmy softwareowe oferują bezpłatne
patche i service packi na swój software zaraz po wykryciu usterek.

> Może ten od jak napisałeś "najlepszego oprogramowanie biurowego"?.

Oczywiście. Odwiedź proszę witrynę http://support.microsoft.com/directory/
a przekonasz się jak bardzo jesteś w błędzie. Próba wyszukania poprawek
do pakietu MS Office 2000 Professional na systemie Windows 2000 dała
38 rezultatów - przykłady:

 6 Oct 199910-Jun-99 04:57:59 Office 2000 ODBC Driver Vulnerability Security Update
12 May 200005-Dec-00 05:49:38 Office 2000 Security Update: UA Control Vulnerability
 6 Jun 199906-Jun-99 05:05:13 Office 2000 Troubleshooters
22 Oct 199922-Oct-99 03:47:19 Office 2000 Utility: Repairs Internal Error 2343 Upon Setup
...

Jeszcze jakieś pytania?

> Nikt nie pamięta o nukach, I love youe w OE? ;-)))

Ależ pamięta... Wirusy typu ILY w OE są efektem ogromnych możliwości tego programu.

> A może to nie zagraża bezpieczeństwu "jazdy przed monitorem", czy nie obniża
> jej komfortu?

Nie masz zielonego pojęcia o czym mówisz...
Proponuję zapoznać się z tematem zanim będziesz zabierał głos!



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 20:16:11 MET DST