Odp: Plytki CD-R niszcza kompakty?

Autor: Zbyszek T. (zbyszek_at_gd.home.pl)
Data: Sun 28 May 2000 - 22:36:22 MET DST


Zabobony jakies... Ktos cos sobie wymyslil, a wy od razu w to wierzycie. W
odtwarzaczach sa stosowane lasery pólprzewodnikowe, a w takich elementach
praktycznie nie wystepuje degradacja parametrów wraz z uplywem czasu. Albo
dziala tak jak zawsze, albo nie dziala wcale. Ponadto, z tego co wiem
(chociaz 100-procentowej pewnosci nie mam), moc lasera w odtwarzaczach jest
stala (ok 1~3 mW). A nawet, jezeli sie myle co do ostatniego, to nikt
przeciez nie projektowalby sprzetu tak, zeby mozliwe bylo przekroczenie
dopuszczalnego parametru pracy któregokolwiek elementu. W momencie zamykania
"szuflady" odtwarzacz szuka plyty, próbujac zogniskowac na jej powierzchni
wiazke odczytujaca. Wiec nie powinienem zamykac ani nawet wlaczac
odtwarzacza bez plyty, bo wtedy urzadzenie, próbujac "zobaczyc" dysk, pusci
przez laser taka moc, ze ten sie spali (wypalajac uprzednio dziure w
obudowie urzadzenia ;)))?? Nie obrazcie sie, ale to nie ma sensu...

> Heh... Mam paru znajomych u ktorych wieza zaczyna szwankowac po dlugim
> i czestym czytaniu Verbatimow...

A nie przyszlo Ci do glowy, ze ta wieza zaczelaby szwankowac po dlugim i
czestym czytaniu CZEGOKOLWIEK? Na 80% soczewka jest zwyczajnie brudna - ot
co.

> A co do regulatorow oswietlenia. Mam takie od bardzo dawna w calym
> domu i 2 razy juz musialy byc wymieniane bo sie "zuzyly" tzn.
> przestaly dzialac mimo ze wszystko bylo ok :-)

A nie przekroczyles przypadkiem dopuszczalnej mocy wyjsciowej (za duzo
zarówek i/lub za mocne zarówki)? Takie regulatory (szczególnie wersja
"dotykowa") maja dosc maly dopuszczalny prad wyjsciowy. BTW, u mnie w domu
dzialaja juz chyba ósmy rok ;)

---
Zbyszek
E-mail: zbyszek_at_gd.home.pl
Pager: zbyszek_at_bipnet.pl lub www.bipnet.pl/cgi-bin/webgate?232988
WWW: www.zbyszek_at_z.pl
ICQ#: 7937234


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 20:09:33 MET DST