Re: Cenzura antywirusowa internetu , ww, e-mail Do you love me ?

Autor: Milo (milo_ja_at_priv1.onet.pl)
Data: Tue 09 May 2000 - 23:23:41 MET DST


Swadlern <swadlern_at_kki.net.pl> pisze...
> hakerska strone i akceptowal wszystkie Cookie i wszystko co mu chciala z
> komputerem zrobic.
Same Cookie nic nie zrobia. Musial uruchamiac jakies ActiveX, czy JavaScript

> stopniu nie pozwoli Ci uniknac takich sytuacji. Gdybys mial w2000 i odpalil
> attachment wirus tak
> samo jak zwykle by sie uaktywnil, rozeslal i zrobil tam jeszcze co ma
> zrobic.
To zalezy od tego jako kto bys go uruchomil. Jesli jako administrator to sie
zgadza, ale jesli zrobisz sobie specjalne "internetowe" konto z maksymalnie
ograniczonymi prawami np.. tylko oczyt wszystkiego, a zapis do
"Temporary...", to taki wirus nic by nie ruszyl, nawet w rejestrze. Inna
sprawa, ze malo komu chce sie robic takie zabezpieczeia....

> Jeszcze raz powtórze to co ostatnio,
> Co zciagasz to masz, trzeba wiedziec co sie sciaga i sciagac ze stron z
> renoma,
> z której sciagaja wszyscy a nie szukac niewiadomo czego :>
Jesli sciagasz ze stron "z renoma" to niewiele mozesz osiagnac. Szczegolnie
jesli szukasz malo popularnych materialow. Wlasciewie sprawa rozbija sie o
tzw. "setrwery hakerskie", czyli dla takich, co chcieliby byc hakerami, a te
serwery maja za zadanie wybic im to z glowy wszelkimi mozliwymi sposobami (to
tak w duzym uproszczeniu)...
Oczywiscie nie mozna wykluczyc ryzyka, ale strony "z czaszkami" sa
najbardziej podejrzane.

--
Milo
milo_ja_at_priv1.onet.pl
ICQ: 14939954


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 20:07:04 MET DST