Re: Wirus I love you w poczcie e-mail niszczy systemy poczty elektronicznej w firmach

Autor: Izydor (izydorst_at_ikar.mps.com.pl)
Data: Mon 08 May 2000 - 00:48:23 MET DST


Aż tu nagle przychodzi Onkel Jurak i mówi:
> eksperci w us szacuja straty juz na 1mld.$ wiadomo, ze w posiadaniu
> "sourse code" wirusa jest co najmniej dwoch znanych hackerow: heriodi z
> indonezji i baracuda z usa. od wczoraj sa juz dwie nowe wersje wirusa; jeden
Tak? A mi się wydawało, że wirus rozsyła się jako VBScript. Nie miałem z tym
kontaktu, ale ostatni człon sugeruje, że jako skrypt jest napisany otwartym
tekstem i "source code" (po polsku - kod źródłowy) ma każdy, do kogo dotarła
przesyłka.

> z naglowkiem "joke" drugi - "susi tikim" wirus rosprzestrzenia sie poprzez
> mail-software mocrosoftu, ale tez chat program mirc. peter tippett z firmy
Ściślej: OE. Oprócz plików graficznych itd. ajlawju nadpisuje podstawowy
skrypt mIRCa i rozsyła się DCC na lewo i prawo.

> icsa.net okreslil iloveyou jako najzlosliwszy, najszkodliwszy, najdrozszy i
> najszybszy w historii komputerow.
Czekajcie na kolejne. Widziałem źródło ajlawju i już na pierwszy rzut oka
widać, że napisał to ktoś z małym doświadczeniem i wiedzą programistyczną. Nie
trzeba wielkiego wysiłku, żeby zrobić go 30% mniejszym, wydajniejszym i bardziej
zmiennym. Te 'mutacje' to wynik ingerencji człowieka w kod, bo ajlawju ma treść
tematu zapisaną na sztywno.

> to tyle. mam nadzieje, ze nie narazilem sie zbyt wielu.

Moim zdaniem naraziłeś się panom heriodiemu z Indonezji i baracudzie z USA.

Izydor

-- 
Najlepsza sygnatura to brak sygnatury.


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 20:06:32 MET DST