Autor: Bartek Dajewski (bartek_at_tradiss.com.pl)
Data: Fri 05 May 2000 - 18:21:53 MET DST
Cześć,
Milo napisał(a) w wiadomości: <3912af36_at_news.vogel.pl>...
[...]
>Wystarczy poinformowac jak wogole bronic sie przed roznymi wirusami (a
takich
>artykulow bylo w prasie niemalo), a nie ostrzegac przed kazdym napotkanym
>wirusem. A nalatwiej sie "zarazic" kopiujac i od razu uruchamiajac pirackie
>oprogramowanie.
--- A swoją drogą ciekawe, że ludzie wiedzą, że aby uchronić się przed żółtaczką trzeba myć ręce i nie grzebać w psim g*, a jeśli chodzi o komputery, to wydaje im się, że wystarczą grube rękawiczki (w postaci programów antywirusowych) i otwierają bez zastanowienia co popadnie zapominając, że najprostsze zasady higieny często bywają najskuteczniejsze. Cieszą się, że przy otwieraniu listu monitor antywirusowy zgłosił alarm, a nie zdają sobie sprawy, że właśnie zrobili coś niebezpiecznego i (na szczęście) zadziałała "druga linia obrony". Któregoś ataku monitor może nie zauważyć. Na pocieszenie i ku przestrodze nieostrożnym dopiszę coś, co mi kiedyś sąsiad powiedział. Było to na początku zimy, na drogach ślisko jak diabli. Zapytałem co słychać i jak mu się jeździ. Droga jak droga - mówi - Trzeba ostrożnie. Tylko strasznie dużo samochodów, ale to już nie potrwa długo - słabsi się wykruszą... --- Pozdrawiam i życzę wszystkim, żeby się nie "wykruszyli" :-) Bartek
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 20:06:15 MET DST