Re: Koniec Microsoftu, koniec pewnej epoki ?

Autor: Pszemol (Pszemol_at_PolBox.com)
Data: Thu 27 Apr 2000 - 16:01:29 MET DST


"Wojciech Giersz" <chektor_at_malenstwo.iinf.polsl.gliwice.pl> wrote in message
news:Pine.LNX.3.96.1000427131206.28250G-100000_at_malenstwo.iinf.polsl.gliwice.pl...
>
> Taki fajny watek leci...chyba sie odrobine powtracam ;) (MSPANC)
>
> > Netscape pod Windows to coś jak Żyd w Katolickim kościele...
>
> Pytanie: Dlaczego?

Odpowiedz: Bo Netscape nie zadał sobie trudu aby dopasować swoją aplikację
do stylu i warunków pracy w Windows, nawet nie dostosował jej wyglądu
zewnętrznego i jest niezestrojona z innymi aplikacjami. Przeniósł tylko
na żywca, bezmyślnie kod spod uniksa do Windows - no i efekty widać :-(

> > Używasz kalekiego Windows i dlatego go nie lubisz.
>
> 100% racji. Od siebie dodam moze, ze protezy w postaci Active Desktopu,
> zintegrowanego IE itp. jeszcze z zadnego inwalidy nie uczynily
> pelnosprawnego :>

Widzę, że Ty również ślepy... A ze ślepym o kolorach sobie ciężko pogadać.

> > I nie mów mi nawet że pod Linuxem są window managery bo te graficzne
> > interfejsy to siermiężne i niedorobione namiastki tego co jest w Windows.
> > Wygląda to paskudnie, font ma archaiczne i do True Type się to nie umywa
>
> Propozycja: Odpalic Xy na Linuxie z jakims efekciarskim managerem, typu
> Enlightenment.
> Pytanie: Dlaczego dla windy sa ostatnio tak modne dodatki pozwalajace na
> zmiane wygladu (Litestep, WindowBlinds, czy jak mu tam itp.). Co
> zabawniejsze, miedzy innymi pozwalajace na upodobnienie Windy do Linuxa?
> Czyzby komus sie wydawalo, ze standardowy interfejs windy nie jest
> idealny, jak Tobie sie wydaje? :)

Nie - jest to tylko wyjście na przeciw młodzieńczemu pragnieniu bycia innym.
Taki szesnastolatek po zainstalowaniu wszystkich możliwych śmieci w swoim
Windows i po wybawieniu się nim na wszystkie strony w instalowanie i od=
instalowywanie często darmowych a więc zwykle śmieciowych aplikacji
całkiowicie narusza stabilność Windows ale jest z niego nie zadowolony...
bo jego komp jest inny od kompa kolegi. A to, że jest poobwieszany
zwykle niepotrzebnymi programami jak choinka na święta nie przeszkadza
temu chłopakowi marzyć, że będzie miał taką samą sprawność i stabilność
jak system czysty... Droga do rozczarowania stą wiedzie bardzo szybko...

> (IMHO jest niewygodny az do bolu, ale klocic sie nie chce, bo o gustach
> sie nie dyskutuje).

Dla kogoś, kto chce symulować Nortona Commandera w Windows - może jest...
Natomiast gdy zrozumiesz filozofię Windows i zaczniesz używać jego elementy
zgodnie z przeznaczeniem to przekonasz się, że gołe Windows jest wygodne,
funkcjonalne i efektywne.

> Sorry jeszcze raz za taki bezpardonowy wjazd w srodek watku :)

To normalne w newsach - nie ma za co przepraszać, tak się tu dyskutuje!



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 20:03:27 MET DST