Re: Koniec Microsoftu, koniec pewnej epoki ?

Autor: Marcin Folek (kelof_at_home.com)
Data: Thu 27 Apr 2000 - 02:39:13 MET DST


Pszemol wrote:
> Ależ ja nie cytuję Ci reklamówek
> tylko zdaję relację z moich codziennych doświadczeń!
i tak pod kazda winda najwygodniejszym rozwiazaniem (IMHO) jest
zapuszczenie od razu windows commandera czy cos podobnego i ten explorer
siedzi sobie cichutko w zapomnieniu.. ja po prostu czekalem na jakies
konkretne zastosowania tej integracji, ale chyba procz bezpodstawnego
udowadniania wyzszosci swoich przekonan nie jestes w stanie mi pokazac
chociaz jednej zalety... a zdania typu "integracja msie z win98 jest
lepsza bo pan Pszemol tak twierdzi" osobiscie do mnie nie docieraja...
eot tutaj
> Sugeruję tylko tyle, że Windows z natury swojej budowy nie są
> odporne na zaśmiecanie byle czym. A to, że Netscape pod Windows
> jest do dupy to wystarczy popatrzeć jakich programów używać zalecają
> prawie wszytkie banki oferujące bankowość przez internet...
> Praktycznie wszystkie odradzają użytkowanie Netscape :-)
to akurat nie jest problem dla mnie.. a netscape nie wiesza sie ani
odrobiny czesciej niz msie.. argumenty w stylu windows jest malo odporny
jakos mnie nie przekonuje.. to mam uzywac tylko produktow microsoft, bo
wszystko inne jest nic nie warte i windows moze byc niestabilny? smiechu
warte....
> Standardy jakiekolwiek by nie były zawsze są lepsze od braku standardów.
???
> A dla Ciebie kontrolka WebBrowser o której tu mowa kojaży się tylko z przeglądarką www?
dokladnie..
> Widzę, że zaczynasz brzmieć personalnie i Twoje teksty zaczynają
> przypominać pyskówkę a nie dyskusję... Otóż widziałem paściastą Amigę
> w PAL, widziałem też 40znakowy tryb tekstowy Atari - i co z tego?
> Skoncentruj się na profesjonalnych zastosowaniach, np. biurowych,
> gdzie monitory 15" z trybem 800x600 stanowią dziś standardowe wyposażenie.
ale wydaje mi sie, ze mowilismy o zastosowaniach domowych a nie
biurowych.. i dyskusja byla o w98.. win98 to system do zastosowan
domowych, a tutaj ludzie uzywaja glownie 17" monitorow..
> A co Linuxa w małej rozdzielczości to po prostu okienka wychodzą poza ekran - śmich!
zalezy jak sobie skonfigurujesz....
> Porównaj sobie też grafikę (wygląd okienek) pod Windows 2000 i fonty... z tą
> żałosną namiastką interfejsu graficznego jaki oferuje dziś Linux...
ja tam wole xfree+gnome+enlightenment.. wole sobie otwrzyc 4 ekrany, na
kazdym okpalic rozne programy i nie miec problemy z przekopywaniem sie
przes tony okienek... a 'wystajece za ekran okienka' nie sa tutaj zadnym
problemem.. bo to co wystaje z jednej strony na jednym ekranie, bedzie
tez widoczne na natepnym:> ale to juz kwestia wygody.. pewnie tez
standardowy pecet biurowy jest za wolny by uciagnac win2k.. a chyba ci
nie musze mowic jaka mordega jest uzywanie win2k na czyms gorszym niz
p2-300 i 128MB ram
widze, ze ta dyskusja przemienila sie w udowadniane swoich racji, wiec
przenosimy sie na priva.. a z mojej strony eot...

-- 
Kelof
cs993373_at_ariel.cs.yorku.ca
"For the want of an empire all humanity was lost"


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 20:03:24 MET DST