Re: Bezplatne komputery daja w Austrii

Autor: Pszemol (Pszemol_at_PolBox.com)
Data: Tue 25 Apr 2000 - 21:04:08 MET DST


"Marcin Folek" <kelof_at_home.com> wrote in message news:39052CBC.BED29AF_at_home.com...
> Widzisz gdzies czy ja usprawiedliwiam wydatek? Ja po prostu place za
> jakosc, za 5 skrzynek e-mail, za szybki news server, za totalny spokoj
> przed spamem i za predkosc.. a transfer jest tak jak na calym necie..
> czasami jest 2kBps czasami 250kBps.. a to zalezy juz tylko od servera..

Doprawdy?
A ja myslałem, że zalezy od wydajności najsłabszego ogniwa w łańcuchu...

> i mi nie wmawiaj kitu, ze wspoldzielenie lacza ma tu az tak wiele do
> znaczenia.. posiedzialbys troche na kablu to bys sie sam przekonal, ze
> (wiem, ze sie strasznie zdziwisz) transfer po poludniu jest bardzo
> podobny jak transfer w nocy..

Jesteś pewny? Przeciez chyba nie kwestionujesz faktu, że dzielisz się
kablem z sąsiadami. Czy naprawdę uważasz, że transfer z Twojego punktu
widzenia będzie taki sam gdy Twój sąsiad będzie spał i taki sam gdy
Twój sąsiad będzie ściągał kilkoma wątkami jakieś megabajty pornosów
z grup dyskusyjnych? Ja szczerze w to wątpię... :)

> a to 40$ jest kanadyjskich wiec wychodzi
> jakies 25usd.. i to jest wydatek symboliczny w porownaniu do zarobkow..
> dalej wolalbys pseudo-darmowe dial-upy

Ja nie twierdzę, że to drogie, ja tylko nie widzę uzasadnienia w płaceniu
czegokolwiek za usługe którą można mieć za darmo. Piszesz pięć kont
pocztowych, ja ich mam ze dwadzieścia a mogę mieć w każdej chwili drugie tyle.
Zupełnie za friko i również nie mam spamu.

> (serio sadzisz, ze sa takie bez
> banerow i spamu... cos chyba musza z tego miec...)

Mają - to samo co ma Twój provider: ścieżkę marketingową jaką zostawiasz po sobie.
I nie "sądzę" że są takie zupełnie darmowe tylko "wiem" że są takie - sam
takiego używam: www.freewwweb.com - odwiedź ich stronkę i sam się przekonaj.

> pewnie jak ktos uzywa netu tylko do poczty to moze byc to doskonaly
> wybor.. ale ja czesto nie wylaczam kompa przez kilka dni (bo po co?) a
> zobacz sobie, ze wiekszosc darmowych providerow rozlacza ciebie po 4-5
> godzinach..

Skocz sobie do archiwum i przekonaj się sam jak ja używam internetu...
Pewnie się dziwisz - bardzo różnię sie od tego obrazka jaki przedstawiłeś.
Siedzę bardzo długo i bardzo często - też mi się zdarza zostawić na noc
jakiś duży download i rano wciąż jestem połączony... Provider rozłącza
Cię tylko gdy nie ma aktywności, gdy mam w Outlook Expressie sprawdzanie
poczty co dziesięć minut to podtrzymuję aktywność i nic się nie rozłącza.
(piszę konkretnie o www.freewwweb.com, które rozłączało po ok. 20 minutach
nieaktywności - i bardzo słusznie). Często zdarza mi się siedzieć z kompem
do 3 w nocy, i wszystko za darmochę - aż musze się chyba leczyć z nałogu ;-)))
W Polsce, płacąc haracz jaki tam się płaci niemógłby sobie na to pozwolić...

> > przy cenach dedykowanych linii cyfrowych (DSL) tego samego rzędu,
> > gdzie łącze masz tylko dla siebie jest moim skromnym zdaniem nieco
> > kontrowersyjnym pomysłem... No ale nie każdy ma dostęp do DSL.
> lokalny provider dsl (Sympatico vel Bell Canada) oferuje niestety dostep
> 1mbit, przy czym transfery sa czesto tragiczne,

Transfery są mniejsze niż teoretyczny transfer maksymalny kabla Video.
Problem w tym, że Ty praktycznie nigdy maksymalnego pasma nie dostaniesz.
Gdybyś znał się troszkę na sieciach to byś się nie kłócił...
To samo dzieje się w sieciach LAN na ethernecie: wspólny kabel oznacza
problemy z wykrywaniem nośnej, wykrywaniem kolizji - to poważnie osłabia
transfer wypadkowy, dlatego LAN na 10Mbit i dziesięc workstation bynajmniej
nie oznacza, że każda z nich będzie miała pasmo 1Mbit. Sprawność transmisji
drastycznie spada wraz ze wzrostem liczby konkurencyjnych komputerów na
wspólnym kablu. A Ty sam sobie policz ilu masz sąsiadów z internetem
na swoim osiedlu i ilu ich przybędzie na Twój kark w ciągu roku...
Na DSL szerokość pasma nie jest oczywiście tak wielka, ale linię masz
dedykowaną wyłącznie dla siebie - całą, bez sąsiadów, oni Cię nie obchodzą!

> a najgorszym pomyslem
> jest potrzeba _logowania_ sie do netu.. zegnaj wiec stale ip i inet
> zaraz po wlaczeniu kompa... to ja juz wole kabel..

Wykorzystujesz do czegoś to stałe ip czy tylko się tak nim podniecasz?
Masz jakiś eBiznes? Bo jeśli nie masz to stałe ip jest Ci niepotrzebne.
Dla mnie, pasywnego użytkownika internetu bez ambicji na eBiznes
stały IP jest bezużyteczną zaletą... Moją domową stronę mogę trzymać
na jednym z wielu dziesiątek darmowych serwerów www, ale nawet nie mam
swojej strony - jeszcze mi się nie chciało jej robić :-)

> naprawde.. wierzysz w cos takiego jak charytatywny dostep do netu???

Ciężko uwierzyć, no nie? Ale to prawda. I nie jest on wcale charytatywny.

> wiec po co ta potrzeba sciagania ich web-browsera (a to juz cos dla

Mimo że po promocji Windows 98 z preinstalowanym IE większość ludzi
ma browsery są jednak wciąż tacy, którzy internetu nigdy nie mieli
i nie mają browsera... To co ściągasz z www.freewwweb.com to tylko
software który automatycznie skonfiguruje Ci Dial-up + news + email.
To cenne dla kogoś, kto nie ma pojęcia o internecie i nie umiałby sobie
skonfigurować samodzielnie komputera do internetu. Nie każdy jest orłem.

> nieszczesnych windziarzy)... nie zdiwilbym sie jakby ktos analizowal
> twoj kazdy krok na netcie i kazda strone ktora ogladasz.... pewnie jest
> tam wiecej haczykow niz sie domyslasz... te firmy cos z tego musza
> miec.. w koncu oni lacza do netu na pewno nie maja za darmo

To dobrze że się nie dziwisz, że monitorują każdy krok BO TAK ROBIĄ!
Tak samo jak AOL czy Compuserve lub Twój Simpatico firmy które oferują
jakikolwiek internet do którego musisz się w jakikolwiek sposób
zindentyfikować aby się z nimi połączyć monitorują na swój użytek lub
na sprzedaż Twoją aktywność. Jesli dziś jeszcze tego nie robią (w co
szczerze wątpię to szybko zaczną) - myślisz, że Tój provider nie wie,
kto u niego siedzi na końcu tego kabla? Mało tego - gdy masz stały ip nie
tylko Twój provider zna Twój każdy ruch w sieci, ale każdy kto ma
na to ochotę... :-) Jedynie firmy takie jak TPSA, gdzie login jest ppp
i hasło jest ppp muszą używać bardziej skomplikowanych sztuczek aby
wykryć kto się łączy i pewnie taki marketing kosztuje drożej.
Ale czy łączysz się z AOL czy łączysz przez kabel czy satelitę ONI
Cię mają w garści - mogą śledzić każdy Twój ruch w sieci, widzieć
każdą stronę jaką oglądasz - nie unikniesz tego ani Ty ani ja, więc
nie ma się czym przejmować. Mało tego - ponieważ Twoje dane muszą
być prawdziwe ze względu na kartę kredytową czy opłaty za kablówkę
mają nie tylko preferencje internetowe jakiegoś anonimowego usera
ale mają preferencje tego konkretnego gościa i jego rodziny, czyli
tego właśnie Marka Folka z takim a takim numerem karty kredytowej,
takim a takim adresem, takim a takim telefonem...
Ponieważ w darmowych usłygach internetowych nikt Cię nie zmusi
do podania prawdziwych danych możesz być zupełnie anonimowy...
I wtedy co Ci przeszkadza, że provider ma uzbierane preferencje
internetowe jakiegoś Mr. Kaczor Donald z ulicy Ogórkowej 5 w Chicago?
Tobie to wtedy zwisa i powiewa... a ten ponieważ provider darmowego
dial-upa nie ma przecież kontraktu z firmą telefoniczną to dopóki
nie zrobisz przestępstwa pozwalającego ustalić drogą policyjną Twoją
tożsamość to anonimowość w sieci masz zapewnioną... Przemyśl to sobie :-)



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 20:03:15 MET DST