Re: Bezplatne komputery daja w Austrii

Autor: Marcin Folek (kelof_at_home.com)
Data: Tue 25 Apr 2000 - 07:27:21 MET DST


Pszemol wrote:
> Widzę, że kolega na siłę usprawiedliwia przed sobą samym wydatek
> miesięczny za komercyjny internet... A tymczasem internet za friko
> ma b. dobry transfer, nie ma reklam i nie ma limitów połączeń...
> A zwłaszcza wydawanie $40 za dostęp przez kablówkę dzielony ze
> wszystkimi sąsiadami z osiedla (więc z 2 mbit robi się czasem 20kbit :-)
Widzisz gdzies czy ja usprawiedliwiam wydatek? Ja po prostu place za
jakosc, za 5 skrzynek e-mail, za szybki news server, za totalny spokoj
przed spamem i za predkosc.. a transfer jest tak jak na calym necie..
czasami jest 2kBps czasami 250kBps.. a to zalezy juz tylko od servera..
i mi nie wmawiaj kitu, ze wspoldzielenie lacza ma tu az tak wiele do
znaczenia.. posiedzialbys troche na kablu to bys sie sam przekonal, ze
(wiem, ze sie strasznie zdziwisz) transfer po poludniu jest bardzo
podobny jak transfer w nocy.. a to 40$ jest kanadyjskich wiec wychodzi
jakies 25usd.. i to jest wydatek symboliczny w porownaniu do zarobkow..
dalej wolalbys pseudo-darmowe dial-upy (serio sadzisz, ze sa takie bez
banerow i spamu... cos chyba musza z tego miec...)
pewnie jak ktos uzywa netu tylko do poczty to moze byc to doskonaly
wybor.. ale ja czesto nie wylaczam kompa przez kilka dni (bo po co?) a
zobacz sobie, ze wiekszosc darmowych providerow rozlacza ciebie po 4-5
godzinach..
> przy cenach dedykowanych linii cyfrowych (DSL) tego samego rzędu,
> gdzie łącze masz tylko dla siebie jest moim skromnym zdaniem nieco
> kontrowersyjnym pomysłem... No ale nie każdy ma dostęp do DSL.
lokalny provider dsl (Sympatico vel Bell Canada) oferuje niestety dostep
1mbit, przy czym transfery sa czesto tragiczne, a najgorszym pomyslem
jest potrzeba _logowania_ sie do netu.. zegnaj wiec stale ip i inet
zaraz po wlaczeniu kompa... to ja juz wole kabel..
> Polecam Ci więc Marcinie zainteresowanie się ofertą firmy
> http://www.freedsl.com (darmowy dostęp DSL i przy odrobinie wysiłku
> wraz z darmowym modemem DSL) oraz http://www.freexdsl.com/ gdzie
> DSL dostęp jest zupełnie darmowy (czytaj: bez reklam) wraz z instalacją
> linii DSL w Twoim domu i kartą sieciową w Twoim komputerze. Jedyny
> "haczyk" to umowa na pięć lat obłożona opłatą za jej zerwanie ($500),
> ale po roku używania normalnego serwisu (kablowego lub komercyjnego DSL
> po $40 miesięcznie) i tak jesteś na czysto i ryzyko że przyjdzie Ci te
> $500 zaplacić staje się bez znaczenia... Zwłaszcza gdy ktoś ma dom
> i nie będzie się w ciągu najbliższych pięciu lat nigdzie przeprowadzał :-)
naprawde.. wierzysz w cos takiego jak charytatywny dostep do netu???
wiec po co ta potrzeba sciagania ich web-browsera (a to juz cos dla
nieszczesnych windziarzy)... nie zdiwilbym sie jakby ktos analizowal
twoj kazdy krok na netcie i kazda strone ktora ogladasz.... pewnie jest
tam wiecej haczykow niz sie domyslasz... te firmy cos z tego musza
miec.. w koncu oni lacza do netu na pewno nie maja za darmo

-- 
Kelof
cs993373_at_ariel.cs.yorku.ca
"For the want of an empire all humanity was lost"


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 20:02:58 MET DST