Re: Odp: Odp: Odp: AMD Athlon - warto?

Autor: Jacek Osiecki (joshua_at_ceti.pl)
Data: Tue 25 Apr 2000 - 00:41:21 MET DST


Dnia Mon, 24 Apr 2000 02:13:44 GMT, Scorpio napisał(a):

>Użytkownik Jacek Osiecki <joshua_at_ceti.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
>> Dnia Fri, 21 Apr 2000 11:41:41 GMT, Scorpio napisał(a):

>> >Jak udalo ci sie podkrecic P3 550_at_825, to nie baw sie w wypisywanie glupot

>> Zapraszam na pl.rec.gry.komputerowe...

>Gry komputerowe zabardzo mnie nie pociagaja, a nie widze sensu dyskutowac z
>ludzmi ktorzy czytaja (O zgrozo !!!!!!!!!)CDAction i inne szmatlawce.

Są tam tacy, bywają też ludzie rozsądniejsi...
Czasem nie warto sugerować się od razu nazwą grupy.

>> >A za cene P3 550E masz juz Athlona 650, i masz te sama wydajnosc co
>> >podrkecony(realnie np. na ok. 700) P3, bez jakichkolwiek zabiegow.
>> I płytę na niepewnym chipsecie. Wybacz, ale póki co płyty pod Athlona są
>> cieniutkie w porównaniu z tymi na BX...

>Plyty na Irongate pod zadnym wzgledem nie ustepuja BX-owi. Generalnie licza
>sie 2 sprawy: stabilnosc i wydajnosc. Jezeli chodzi o sabilnosc to mialem
>kumpla ktory przsiadl sie z Abita BX6 i cel333, na Gigabyte 7IX i A500,
>skomentowal to tak:" jak mialem celerona to przynajmiej raz w tygodniu byl
>zwis, teraz mam AMD od miesiaca i jeszcze ani razu sie nie zawiesil",

To nie świadczy absolutnie o niczym. Zwisy windy wynikają z błędów systemu,
nie sprzętu... kumpel akurat miał szczęście i nic mu się nie działo. Zresztą
chyba każdy wie, że "jeśli chcesz mistyki - kup komputer" :)

>jeden przyklad nie ustala regoly, ale mimo wszystko chyba o czyms swiadczy
>(a propos zobacz sobie ile jest postow typu: "Abit BE6 - problem"). A jesli

ABIT BE6 ma zainstalowany kiepski sterownik UDMA66 (nie wiadomo po co). Jak
ktoś chce mieć stabilność, to kupuje Asusa P3B-F albo chociaż Abita BF6.

>chodzi o wydajnosc to sa porownywalne i co najwazniejsze caly czas soft jest
>ulepszany, ostatnio Nvidia wypuscila sterowniki, ktore zwiekszaja ilosc fps
>w Q3 z 50 na 70 !!,a P3 + BX z 52 na 53 !!!.

Szczerze mówiąc, nie bardzo wierzę w takie sensacje. Zwłaszcza, że mogły
wyjść od jakiegoś "anty-intelowca", który kupił athlona i chce się
dowartościować.

>> >A jesli chodzi o gwarancje to po przetaktowaniu P3 lub celerona przepala
>> >sie automatycznie jeden z tranzystorow, co prawda nie ma to wplywu

>> blablabla... a świstak zawija w te sreberka :)

>Nie wiem do konca czy to nie jest mit, ale kilka takich wiadomosci juz
>slyszalem(w tym jedna od sprzedawcy komputerow)

Sprzedawcy komputerów gadają różne bzdury - czasami aż nie mogę wyjść z
podziwu dla ich inwencji... :)

>> Po pierwsze: nie jest to prawda - bo to, czy procesor będzie P3-550 czy
>> P3-650 itp. zależy od tego, na co aktualnie jest popyt. Myślisz, że
>> otwierają obudowę fc-pga i wsadzają tam odpowiedni tranzystor? :)

>Skoro potrafia tam wsadzic kilkanascie milionow tranzystorow to ten jeden
>chyba nie zrobi roznicy.

Heh... a te tranzystory to pęsetami wsadzają pod mikroskopem, co? ;)
Procesor to kompletna całość. NIE DA się do niego po produkcji wsadzić
jakiegoś tranzystorka...

>> >na wydajnosc lub stabilnosc procesora, ale niektore firmy sa juz w stanie
>> >stwierdzic czy proc byl przetaktowywany czy nie.

>> Tak się składa, że nikt nie odmawia przyjęcia procesora do reklamacji... po
>> prostu nie jesteś w stanie stwierdzić, co spowodowało uszkodzenie. Nawet,
>> gdyby istniał ten "przepalający się tranzystor", to musieliby Ci udowodnić,
>> że nie był on przepalony, gdy kupowałeś procesor.

>Taaaak, a gosc przyszdl po miesiacu i powiedzial im, ze procesor nie dzialal
>od momentu zakupu...

Działał. Ale mógł mieć wcześniej uszkodzony ten "tranzystor".

To tak, jak plomba przyklejona wewnątrz obudowy, która przy otwarciu obudowy
się niszczy. Jak Ci ktoś udowodni, że nie została zniszczona dopiero przy
otwieraniu obudowy w serwisie? :)

I pamiętaj, że cena produkcji procesora to grosze. Ludzie podkręcający
procki to szary margines sprzedaży... nie ma ekonomicznego sensu inwestować
w specjalne środki zapobiegające podkręcaniu.

Pozdrawiam,

-- 
|            Jacek Osiecki               Kraków, tel. (012)-645 57 87       |
|mailto:joshua_at_ceti.pl                http://www.joshua.radzisz.krakow.pl/  |


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 20:02:57 MET DST