Re: pecet to syf

Autor: mahdi al-salim (mahdi_at_poczta.wp.pl)
Data: Mon 17 Apr 2000 - 05:34:59 MET DST


 "Sten" <sten_at_tsk.pl> napisał / wrote:

> > Wooowww... Udalo mi sie kogos zagotowac :-)Zagotowac ??? Dawno tak sie nie ubawilem (od 15
min.).> Powinienes byc przyzwyczajony do stanu permanentnego zdenerwowania.> Przeciez masz
peceta. :-)))))))))))))))))))))))Mam, i w przeciwienstwie do roznych organow roznych ludzi on po
prostudziala, alw wg Ciebie to chyba niemozliwe.

A lyzka na to NIEMOZLIWE!!!



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 20:01:22 MET DST