Re: zrypana partycja.

Autor: hattab (hattab_at_poczta.onet.pl)
Data: Mon 10 Apr 2000 - 17:00:31 MET DST


Użytkownik Andrzej P. Wozniak napisał w wiadomości

> Na dyskietkę pliki pakuje się RARem z opcją dodatkowego zabezpieczenia.
> Potem uszkodzone pliki można skopiować diskeditem i próbować RAR-em
odzyskać
> zawartość. W przypadku uszkodzonych pojedynczych sektorów gwarancja >
100%.

No to spoko, bo z czterech uszkodzonych dyskietek wrzuconych do NU, 3 nie
byly niczym spakowane (pojedyncze pliki z Word-a, z ktorych zaden nie zostal
odzyskany), a ten czwarty byl czescia rar-a z wlaczonym recovery record.

> Scandisk jest oparty na zakupionej od Symanteca licencji na NDD v. 6.0
(może
> 7.0 - już nie pamiętam). I Ty dalej twierdzisz, że jest lepszy od NDD?

Oczywiscie bo Scandisk jest mniejszy, a NU troche zajmuje. Jak na program
ktory skanuje dysk to troche za duzo.

> Ludzie! Mądry Polak po szkodzie! Jak nie myślałeś o kopii zapasowej przed
> utratą danych, to powinieneś dziesięć razy pomyśleć przy ich odzyskiwaniu,
> co zresztą próbuje Ci przetłumaczyć poniżej kolega.

A ty robisz kopie zapasowa 8- dyskietkowego archiwum RAR-a ????

> Bez przesady. Jak zostaną same śmieci w "lost clusters", to już można
> przelecieć NDD.
>
> Zawsze postępuję tak:
> - uruchamiam diskedita;
> - oglądam, co właściwie się stało, a Winda czasem robi niezłe zmyłki;
> - naprawiam ręcznie to, na czym mi zależy; niestety, bufor-clipboard
> diskedita ma tylko 4 KB, a czasami trzeba przekopiować ładny kawałek FAT;
> - resztę błędów z listy włącznie z przeliczeniem wolnego miejsca
pozostałego
> na FAT32 i wpisaniem tego do boot rekordu pozostawiam dla NDD.
>
> Wprawy nabrałem w prehistorycznych czasach, kiedy po długim testowaniu ze
> zmęczenia przez pomyłkę zamiast katalogu z danymi testowymi skasowałem
> katalog z danymi rzeczywistymi. Aha, ponieważ to były pliki *.dbf, to
> wspomagałem się filefixem (też NU).

Musze powiedziec, ze tylko 2 razy korzystalem z diskedit-a (zawsze
odstraszala mnie zmudna zabawa z kopiowaniem blokow). Ale pod wplywem tych
opinii moze jeszcze sprobuje. Jednak nie zmienie zdania na temat calosci
pakietu. NU jest z cala pewnoscia przeceniany jako recepta na uszkodzenia, a
szczegolnie NDD. Zwlascza po tym jak mi "przebudowal partycje" i stracilem
trwale 200 MB z dysku. I nawet backupdisk nie pomogl. Nie wiem czy to samo
byscie powiedzieli po takich "naprawach" (partycja - mirror ???? :))))
Pozdr.
hattab_at_poczta.onet.pl



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 19:59:28 MET DST