Autor: Zappa/ARS/FTN (kow.d_at_x.mac.edu.pl)
Data: Sun 30 Jan 2000 - 13:09:46 MET
DYSK DO WYMIANY!!! I to nie ulega watpliwosci... Bad sectorow (raczej na
99%) nie da sie naprawic! Mialem tak zjebane dwa caviary, tez po 4,3 gb...
Polecam IBM'y i Seagate'y... Zeby bylo smieszniej, to napisze, ze dyski bylo
na poczatku spoko, a zjebaly sie gdy instalowalem winde98pl, ktora byla
nagrywana na nagrywarce Sony pod Mac'iem :)))
Co Ci beda probowali wciskac w firmie czy gdziekolwiek - nie slucham ich -
dysk do wymiany... Masz przeciez ta gwarancje!
signed:
Zappa of Arise & Fraction
kow.d_at_x.mac.edu.pl
Michał k. napisał(a) w wiadomości: ...
>Cześć pierwszy raz.
>
>Mam poważny kłopot z dyskiem twardym, a wygląda to następująco:
>
>po włączeniu kompa twardy tylko stukał "tyk" przerwa "tyk" gdy uruchomołem
>kompa z dyskietki systemowej
>sys. operacyjny (w98) widział dysk C ale zgłaszał przy probie wyświetlenia
>katalogów (dir) błąd odczytu danych.
>
>No to wsadziłem dyskietkę z Patition Magic odtworzeniową
>nic to nie dało proram wyświetlił wiadomość: A bad sector was detected in
>the current or new FS area.
>Więć zmniejszyłem rozmiar głównej partycji c do 7,8 MB
> i ukryłem ja. (Gdy próbuje formatować tą partycję sytuacjia się powtarza
>tzn. tyk - tyk - tyk i wyświetla się komunikat j.w.)
>A z pozostałego wolnego obszaru tj 3.1 GB utworzyłem pierwszą partycje C i
>drugą D 1GB jest wszysko ok.
>
>Dysk jest na gwarancji (hdd 4,3gb samsung) co to może być, jak to naprawić
i
>czy to się da naprawić (czym naprawić) a może reklamować dysk ?
>
>dziekuję za pomoc
>Michał k.
>
>
>
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 19:38:15 MET DST