Re: BHP - Trojany, robaki i szczury, fingery i inne bajery... wierszem

Autor: Wojciech L. (wojtek_at_lcm.com.pl)
Data: Thu 27 Jan 2000 - 01:30:21 MET


Pięknym nas wierszem Pan Jezierski ugościł
- niektórych uświadomił - a innych rozzłościł.
Teraz moja kolej Panowie i Panie,
bo wierszem piszę tutaj moje krótkie zdanie.

Ten cały internet to jest prosta sprawa:
dla niektórych - praca, dla innych - zabawa.
Na niektórych stronach jest za dużo "koni",
więc gdy nie zapóźno - to trzeba się bronić!

"Wszak MY Polaki jestymy" - tak było raz w kinie,
gdy Pawlak z Kargulem szli chronić coś w młynie.
Złodzieje coś ukradli? Ktoś zaczął ich gonić?
Nie! Bo wtedy oni... mieli czym się bronić.

Lecz ja trojanów nie mam - żyję nieświadomie,
od wielkiego dzwonu sobie coś ochronię.
Też chciałbym mieć spokój by mnie nie "cyckali"
i "głuptaków" stada na mnie nie wysłali.

Retorsje mnie biorą gdy chcą mnie szpiegować
(a PGP - podobno można sobie schować...).
Więc długo dziś nie siedzę na "netowej minie",
spadam szukać softu - rozłączam - off-line.

W



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 19:37:13 MET DST