Odp: Odp: OffTopic: JAJA na wykładzie - na Polibudzie :-)))

Autor: Leszek Ciszewski (leszekc_at_alpha.net.pl)
Data: Sat 08 Jan 2000 - 22:44:10 MET


> Brzmi to jak wyznanie baaaardzo starego czlowieka.

Żyłem szybko.
Takie życie mi odpowiada najbardziej.

> Pewnie moje wnuki nie uwierza, ze kiedys komputery
> zajmowaly cale biurko ;) I ze polaczenie z internetem
> dzialalo z predkoscia 36,6kbps ;)

Komputer który najbardziej polubiłem zajmował nie całe biurko,
ale cały pokój i wymagał klimatyzacji. Jedna stacja dysków
twardych (a były rzeczywiście twarde) mieszcząca dwa talerzyki
po 5000 bloków (ew. 5120 bloków) zajmowała więcej miejsca,
niż dzisiaj dwa średniej wielkości serwery. :)
Blok -- to było 512 bajtów. :):)

> Tak jak ja teraz nie potrafie sobie wyobrazic pracy
> na modemie 300bps ktory to widzialem tylko w telewizji
> badz na obrazku.

A ja zaczynałem od pracy z takimi terminalami.
To znaczy z tą prędkością się łączyły z komputerem
poprzez RS232. Wówczas był to podstawowy interfejs.
(aż mi się nie chce wierzyć, że do dzisiaj jest wykorzystywany!!!)
I jakoś się żyło. Gdy dostaliśmy nowe, magmorowskie
z kontaktronami!!! -- cieszyliśmy się zawrotną (jak na
tamte warunki) prędkością 9600 bitów na sekundę!!!

>
> > I to w bardzo krótkim czasie. (kilkanaście miesięcy)
> > Wtedy to właśnie opanowałem język FORTRAN IV i IV
> > plus i bardzo się z tego cieszę.
>
> Tego to nawet na obrazku nie widzialem ;)

Bardzo dobre kompilatory.
Dawały przejrzyste listingi,
z których można było się dużo dowiedzieć. :):)
Pisanie w tych językach było czystą przyjemnością
i sprawiało tyle trudu, co pisanie na klawiaturkach!:):):)

>
> > Skrótów Grupowiczów nie znam.
> > W niektórych przypadkach mogę się co najwyżej domyślać.
> > Nie lubię skrótów. (to chyba widać?)
>
> Chodzi ci o OT? Off-Topic = nie na temat

Chodzilo o skróty w ogóle.
> > Postscriptum: Znowu wyszło dużo...
> > Na pocieszenie powiem Ci: Pomyśl, co musiały cierpieć panienki,
> > do których pisałem listy i z którymi rozmawiałem.
>
> Hehe, dziewczyny to lubia ;)

Jasne, że lubią!!!

> Nawet panie od polskiego!

Moja Pani mnie nie lubiła, więc postanowiłem się zemscić!!!
Zacząłem pisać wypracowania na kilkanaście, kilkadziesiąt
kartek A4. :) (jedna kartka ma dwie strony:))
Pójście na klasówkę z zeszytem szesnastokartkowym było
raczej nieporozumieniem. Tak samo rozpoczynanie
wypracowania w częściowo już zapisanym.

,,Niestety" -- moja Pani nie zrozumiała mnie
i zamiast podjąć jakąś sensowną walkę
(nawet to najpierw mi obiecywała,
mówiąc, że na każdej stronie znajdzie
odpowiednią ilość bladów do tego,
aby postawić mi fleka i tyleż mi postawi!!!
ale wiadomo -- obiecanki-cacanki:))
ale zamiast tego -- polubiła mnie i moje wypracowania.
Nawet je czytała. Wszystkie, także i te z prac domowych. :)
Tyle, że pismo miałem trudnoczytelne. :)

                    Zawsze dostawalem 3=
> za wypracowanie mieszczace sie na 1-1,5 strony A5.
> A jak ktos napisal na 8-12 to mial 5 ;)

To ja za 36 stron dostałbym jaką ocenę?
A za 46?

> Pani od polskiego stwierdzila, ze to i tak dobrze,
> ze uzywam kropki a nie wyrazu STOP ;)
>
> Miroo

Z pozdrowieniami LC.

PS -- teraz to już naprawdę OT!!!
Pewnie Grupowicze się wściekną...
(



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 19:33:00 MET DST