Re: Uwag : szef energetyki ostrzegl przed wylaczaniem kompow i urzadzen elektrycznych w firmach na 15 min,. przed godz. 24.00 w sylwestra, gdyz energetyka moze miec uszkodzenia

Autor: Tomasz Stafiński (jenot_at_mi5.org.uk)
Data: Fri 31 Dec 1999 - 08:43:36 MET


Na pl.comp.pecet Bankowy <arpad_at_polbox.com> napisał:
> Kurde... Hmmm... Panowie wybaczcie moze ja nie mam poczucia humoru i sie
> wyglupie tym co powiem.... Bo moze sie okazac ze wszyscy sobie robicie jaja
> a ja tego nie zalapalem... Ale potraktuje was jakbyscie mówili powaznie...
> Wiec...
> Czy wy chlopcy uderzyliscie sie w rozum ostatnio :-) Rany jeden z was chwali
> sie ze skonczyl studia w tym kierunku (mam nadzieje ze to nie PW bo to by
> byla niezla rysa na jej renomie) i gada takie nazwe to lagodnie dziwne
> rzeczy... Heh, a drugi mu przytakuje...

Bez przesady... akurat systemy to nie była moja specjalizacja, więc
moje "hipotezy" mogą być chybione... ;)

> Moi drodzy... Jak zaistnieje nadwyzka mocy to albo ja odbiera jakis
> sasiadujacy kraj... albo sie po prostu... odlacza sie nadmiarowe bloki
> energetyczne (czyt. generatory). I piszac odlacza nie mam tu na mysli
> wylacza, bo tego sie nie robi prawie nigdy (te prawie nigdy: to jest
> konserwacja), a jedynie odlacza sie je od sieci przesylowej, a raczej od
> transformatorów/a... To po pierwsze...

Zgadza się...

> Po drugie... Mistrzowie, elektrownie szczytowo-pompowe, sa rzeczywiscie tyle
> ze do innych celów... Wyjasnie pokrótce...
> Pokrótce... poniewaz nie jest to moja specjalnosc, a nie chce mi sie grzebac
> po ksiazkach. Wiec jak sie zapewne domyslacie w gdyby narysowac wykres
> krajowego poboru mocy w funkcji czasu (jednej doby), oprócz tego ze pobór
> mocy nie bedzie schodzil ponizej okreslonego poziomu to wystapia na nim dwie
> górki (tak, tak pierwsza kiedy tatusiowie pija poranna herbatke, a druga
> kiedy ogladaja dziennik to tak mniej wiecej). Elektrownie w naszym panstwie,
> a smiem twierdzic ze poza granicami naszego kraju jest podobnie, dziela sie
> na trzy rodzaje...

Podobno kiedyś w centralnej dyspozycji mocy czy jak to się nazywało siedział
gość i oglądał program telewizyjny... i jak był mecz to przewidywane
zapotrzebowanie na moc było większe... :)

> 1. Elektrownie pracy podstawowej- czyli takie które wytwarzaja tyle mocy ile
> wynosi minimalne dobowe zapotrzebowanie, a raczej które zapewniaja moc
> okreslona na przytaczanym przeze mnie wykresie jako pole pod wykresem bez
> tych górek (które zreszta zmienia sie w zaleznosci od pory roku).
> 2. Nie pamietam nazwy tych elektrowni, ani za bardzo tego co robia- ale cos
> mi sie po lbie obija ze nazywano je pólszczytowymi... nie jest to jednak
> istotne dla omawianej sprawy... wiec jak napisalem po knigach grzebac nie
> bede.
> 3. I wreszcie elektrownie szczytowe, które niekoniecznie musza byc
> pompowymi... Te wlasnie elektrownie wlaczane sa do sieci kiedy nastepuje
> szczyt obciazenia... Zwykle na swiecie elektrowniami szczytowymi sa
> elektrownie wodne, wiatrowe, sloneczne... itp... Niestety nie u nas... U nas
> z powodu braku wystarczajacych ilosci elektrowni wodnych wykorzystuje sie
> jako elektrownie szczytowe... normalne bloki energetyczne... co z kolej jest
> malo ekonomiczne... bo do kotlów wrzuca sie caly dzien, a pod siec taki blok
> jest podpiety jedynie pare godzin (w szczycie wlasnie).

AFAIK w Polsce są elektrownie szczytowo-pompowe. Generalnie o ile pamiętam
jako elektrownie szczytowe pracują te, w których energia jest droższa...
To, że u nas pracują normalne bloki energetyczne, wiąże się również z tym,
że w latach 80-tych spadło zapotrzebowanie na moc i mamy dość znaczną jej
nadwyżkę.

> Aha, elektrownia szczytowo-pompowa jest elektrownia wodna wlasnie... I
> moze, a nawet na pewno pobiera moc... tyle ze akurat poza szczytem... Dla
> jasnosci wyjasnie dlaczego... W uproszczeniu taka elektrownia wyglada tak...

To ja wiem....

> Dwa zbiorniki wodne jeden na poziomie jeden gdzies mozliwie wysoko... i
> zespól turbin troszeczke nad zbiornikiem dolnym... I tak w szczycie woda z
> górnego zbiornika leci sobie do dolnego napedzajac po drodze turbiny, a te z
> czystej wysublimowanej uprzejmosci ten potok wody zamieniaja na energie
> elektryczna na która w szczycie jest akurat deficyt.... A pózniej no
> zgadnijcie... tak... tak... poza szczytem... taka elektrownia rzeczywiscie
> zaczyna pobierac moc... bo ktos kurcze ta wode co spadla musi z powrotem
> wtaszczyc na góre... a to z kolej równiez przez uprzejmosc robi jakis zespól
> pomp...

I o to chodziło.... (to tylko taka moja teoria), że zamiast wyłączać
bloki w przypadku spadku mocy odbieranej, włączyć pompy w elektrowniach
szczytowo-pompowych (i właśnie dlatego pisałem o szczytowo pompowych)
coby pompowały "pod górkę", a wiadomo, że nawet jeśli będzie jakiś
spadek obciążenia, to będzie on raczej krótki...

> Co zas do oswiadczenia w TV... no cóz to taka gadka dla jeleni... jak cos
> sie spieprzy to sie zwali na userów.... a ty panie administrator :-)
> powinienes to wiedziec....

I o to chodziło.... cały czas...

> To tyle... Ja jeszcze magistrem nie jestem.... tylko studentem, wprawdzie
> wydzialu elektrycznego, ale... Techniki Swietlnej... (czyli bardziej jak ja
> to lubie mówic artycha niz inzynier)... Nie mniej to troche tlumaczy pewne
> niescislosci w tym co napisalem... A pozatem ja tak z pamieci...

Ja też właśnie... i dlatego wychodzą jakieś nieporozumienia... zajęcia
z systemów to ja miałem hoho, z 5 lat temu i od tamtego czasu zero
kontaktu.

> Dobrze sie bawcie na sylwestra... no i super przyszlego roku...
> Zyczy wam...

Dzięki :((( w pracy.....

> e-mail: Bogdan.Skorupka_at_ien.pw.edu.pl

Pozdrawiam

-- 
Tomasz Stafiński jenot_at_mi5.org.uk
           UIN: 48671031


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 19:28:51 MET DST