Re: Mysz czy kot?

Autor: bioinfo_at_biotop.umcs.lublin.pl
Data: Tue 07 Dec 1999 - 11:05:06 MET


Cześć
Mam w domu "kocura" firmy A4 tech i bardzo go sobie chwalę - co prawda
chodzi na nieco zabytkowym sprzęcie (486)ale dobrze podrasowanym (ciągnie
nawet winde 95).
Używam go zarówno do pracy - Word Excel i Corel jak i do gierek.
Jeżeli chodzi o zalety to zajmuje bardzo mało miejsca (nie potrzebuje
żadnych podkładek ani miejsca do biegania jak myszki. Doskonale spisuje się
w szybkich gierkach gdzie trzeba ostro sterować klientem przy pomocy myszy.
Niestety trzeba się do przyzwyczać do trochę innej techniki.
Trakball jest niestety dosyć mało precyzyjny i trzeba się nieźle napocić
przy precyzyjnych elementach np w Corelu. Chociaż jak się już nabierze
wprawy to pracuje się super.
Pozdrawiam Maciek

Krzysztof Hojan napisał(a):

> Mam krotki pytanie: czy ktos z was uzywa trackballa (chyba tak sie to
> pisze) i zechcialby podzielic sie doswiadczeniami? - zastanawiam sie czy
> jest sens takie cos kupowac czy lepiej sprawic sobie dobra mysz (do
> zastosowania w typowych rekreacyjno uzytkowych celach)
> A moze jakies jeszcze inne "Input Device"?
>
> --
> Krzysztof Hojan
> kzhan_at_polbox.com



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 19:23:14 MET DST