Re: Monitory Philips, sklep Lorien (Wawa) - odradzam!! [bardzo dlugie]

Autor: Lorien Pawel Przysowa (lorien2_at_box43.gnet.pl)
Data: Fri 12 Nov 1999 - 15:27:08 MET


Michal Paszko napisał(a) w wiadomoœci:
<382f37fe.32426929_at_news.icm.edu.pl>...
>On Mon, 08 Nov 1999 15:23:05 GMT, "Lorien Pawel Przysowa"
><lorien2_at_box43.gnet.pl> wrote:
>

Drogi Panie.
Cieszy mnie, ze znalazl Pan chwile czasu na odpowiedz. Z mojej strony chyba
tez naleza sie Panu przeprosiny, co niniejszym czynie. Odpowiadajac Panu
czesto popadalem w nadmierny sarkazm i cynizm - a nie powinienem.
Przepraszam. Odpowiadajac Panu dzisiaj lamie co prawda obietnice zlozona
wczesniej wszystkim grupowiczom, ze juz nie bede odpowiadal publicznie, ale
chyba wszyscy mi wybacza, bo sprawa dotyczy Pana, a nie jakiegos typa,
szukajacego tylko awantury.

Faktycznie, i w mojej i w Panskiej wypowiedzi bylo wiele nieprecyzyjnych
sformulowan i niejasnosci, ktore wymagaly prostowania. Pan przeprosil za
swoje, ja przepraszam za swoje.

Nie jest moim zamiarem bicie piany, ale pozwole sobie zwrocic uwage, ze
marze na monitorze firma stracila juz w momencie zwrotu pieniedzy. Jako
handlowiec ponosze pelna odpowiedzialnosc za wadliwy produkt. Nie ponosze
natomiast odpowiedzialnosci za zly wybor klienta. Co do Nokii, to sa to
niezle monitory i teraz juz Pan chyba wie co kupowac?
Oczywiscie, nie awanturowal sie Pan, przepraszam za to slowo. Nie dalismy
sobie powodu do awanturowania sie, bo ani ja, ani Pan nie podnieslismy na
siebie glosu. Przepisy sa - jakie sa, obowiazuja one w relacji zarowno
klient koncowy-sprzedawca detaliczny, jak rowniez w relacji sprzedawca
detaliczny-dystrybutor, wiec jezeli wiem, ze dystrybutor na pewno bedzie sie
ich trzymal, to niestety ja rowniez musze ich przestrzegac. Jedna rada -
zmienic przepisy! Moze w nastepnych glosowaniach, wybierzemy lepszych
parlamentarzystow i problem przestanie istniec. Powiem tylko, ze Pan i
wszyscy klienci detaliczni sa w sytuacji daleko lepszej wzgledem sprzedawcy,
niz sprzedawca wobec dytsrybutora. Dystrybutor zgodnie z art. 558 k.c. moze
ograniczyc, lub wylaczyc rekojmie na produkty (CO TEZ Z OCHOTA CZYNI!).
Klientom koncowym rekojmi zabrac nie mozna, wiec maja oni sila rzeczy
wieksze mozliwosci egzekwowania swoich praw wobec sprzedawcy, niz sprzedawcy
wobec dystrybutorow. Sad but true...
Pisze Pan, ze stracilem na tym duzo wiecej niz Pan. Oczywiscie i z cala
swiadomoscia. Marza na monitorze to kilka procent (od dwoch tys. zl to spora
sumka), zas kwota na ktora sie "polasilem" to 30PLN. W moim przypadku
chodzilo rowniez nie o kwote, a o zasade. Koszty jakie ponieslismy w zwiazku
z Panskim zwrotem sa chyba jednak wieksze. Koszty ksiegowe w biurze
rachunkowym: fa sprzed., fa koryg. (ok.8 zl), telefony do Philips`a (w tym
rowniez komorki - ok 5 zl) koszty odbioru monitora z Piaseczna (2x20 km? -
ok.12-15 zl), zablokowanie srodkow w kwocie ok. 2000 zl na okres co najmniej
2 tyg. (20 % w skali roku - tyle z grubsza kosztuje factoring - ok. 15 zl).
Decyzje o zakupie nalezy przemyslec. Inaczej robi sie tylko problemy, sobie
i sprzedawcy. I bezwzglednie korzystac z mozliwosci testowania, jezeli
sprzedawca ja zapewnia. Jezeli nie zapewnia - zmienic sprzedawce!!! Na
marginesie: rozmowa miedzy nami zaczyna w koncu przybierac charakter
merytoryczny, przestanmy sie obrazac i nie uzywajmy juz slow typu "polasil"
(oczywiscie jezeli bedzie Pan replikowal).
Przepisy, wydaje mi sie, chronia interesy konsumenta, jednakze nie daja mu
mozliwosci (na szczescie!!!) rozmyslenia sie po jakims czasie z decyzji
zakupu i zwrotu uzywanego przedmiotu transakcji - sprzedawcy. W moim
przekonaniu, Pan de facto zwrocil sprawny sprzet. Mowie nie o egzemplarzu z
serwisu, a o tym lepszym z wymiany. Moja propozycja byla w tej sytuacji
pewna forma ugody poza przepisami, bo z obowiazkow wynikajacych z rekojmii
sie wywiazalismy.

Prostuje jedna Pana wypowiedz. W firmie Lorien, nie bedzie mozna NIGDY
zwrocic sprzetu argumentujac to utrata zaufania do marki, nawet po
uiszczeniu wyznaczonej przeze mnie oplaty. Pan byl pierwszym tego typu
klientem i NA PEWNO ostatnim. Praktyka wykazuje, ze sa to dzialania
przynoszace wiecej szkody niz korzysci i na pewno nie bedziemy ich
kontynuowac! Trzymajmy sie przepisow. Mozemy jedynie, PRZED zakupem,klasc
wiekszy nacisk na informowanie klienta o jego prawach do reklamowania
produktu oraz kategorycznie zadac dokladnego testowania sprzetu. (istnieje
cos takiego jak procedura DOA w wypadku kiedy sprzet jest niesprawny przed
sprzedaza - dead on arrival).

Pisze Pan, ze pracownik nie wiedzial nic o roznicach w OSD miedzy modelami.
Przepraszam, ale nie wierze, chyba ze mowimy o innych osobach. Podziwiam
faceta za to, ze zna na pamiec wszystkie odswiezania w poszczegolnych
rozdzielczosciach, wszystkie plamki, wszystkie pasma itp. Bardzo rzadko
posilkuje sie katalogami. Jest naprawde dobry w tym co robi, a Pan pytajac o
to co wybrac 107MP czy 107MB zadal pytanie: kto jest twoim idolem i dlaczego
Lenin? 107MP jest chyba faktycznie lepszy od 107MB.

Za glupi dowcip z parasolka przepraszam, chce zaproponowac cos innego.

Mysle, ze Pan z tego nie skorzysta, jednak gdyby sie Pan zdecydowal, to
proponuje Panu sprzedaz jednego monitora 17" BEZ MARZY (ujawnie Panu cene
zakupu). Poswiecimy tez Panu tyle czasu, ile Pan sobie zazyczy, aby nie
popelnil Pan znow bledu. Mozemy nawet spotkac sie po godz. 18, czyli po
zamknieciu sklepu, aby mogl Pan spokojnie obejrzec wszystkie monitory, nie
bedac niepokojonym przez innych klientow. Zadowolenie klienta to JEST dla
nas wazna sprawa, o czym swiadcza, przewaznie pozytywne, odpowiedzi innych
grupowiczow. Przepraszam za przykrosci jakie Pana spotkaly (my niestety mamy
ich troche przed soba, bo monitor na wymiane jeszcze do Piaseczna nie
przyjechal). Mysle, ze obie strony, a takze czytelnicy i dyskutanci sporo
sie z calej sprawy nauczyli. Wiecej zaproponowac nie moge.

Niezaleznie od Pana decyzji wyciagam reke na zgode...

Pozdrowienia

Pawel Przysowa



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 19:16:35 MET DST