Re: >>> Bez wentylatora w zasilaczu ... mozna ? <<<

Autor: Michal Kawecki <novimpex/cut_this/_at_medianet.pl>
Data: Sat 30 Oct 1999 - 00:50:47 MET DST
Message-ID: <bxpS3.2725$b4.49045@news.tpnet.pl>

Radek Gontarek <radek_gontarek@poczta.onet.pl> wrote in message
news:7v7v1q$t3p$1@h1.uw.edu.pl...
> Witajice,
> Trzy dni temu ostatecznie i definitywnie rozkraczyl mi sie wentylator
w
> zasilaczu, po kilku zreszta miesiacach zgrzytow i jekow. Ja, z natury
> czlowiek leniwy, uchylilem tylko obudowe (z boczku) i zameczam kompa dalej
> (12h/dzien).
>
> Sadzicie jednek, ze powinienem wymienic (w koncu !) ten wentylator
> (oczywiscie z punktu widzenia mojego dobra) ? A jesli, to sam wentylator
czy
> lepiej caly zasilacz ? Nie wiem, ale to tak troche glupio wlazic z butami
do
> zasilacza.
>
Nie podałeś jakiego procka napędza ten zasilacz. W moim starym PC (procesor
K5 bodajże 166) mam wiatrak wyłączony i działa już 2 lata poprawnie.
Radiatory w zasilaczu gorące, ale nie parzą.

--
Pozdrawiam
Michał Kawecki
novimpex/cut_this/@medianet.pl
Received on Sat Oct 30 01:03:29 1999

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Thu 09 Mar 2006 - 15:04:59 MET