Witam. Ktoregos pieknego tylez co tragicznego dnia siedzialem przy
komputerze i nagle...........zabraklo nam (i jemu) pradu. Potem juz nie
wstal. Chodzi konkretnie o DYSKI. Otoz sa dwa. Zupelnie zwyczajne WD 1,3 i
Quantum 2,1. Przy starcie komputera robia tylko liii...ii... i koniec.
Inaczej mowiac nie rozkrecaja sie. A tak bardzo chcialbym im pomoc sie
"rozruszac". Pomozcie. Co zrobic w takim przypadku? BIOS tez nie wykrywa. NT
swoim prywatnym mechanizmem rowniez. Slyszalem o tzw. terapii wstrzasowej,
ale czy to aby najlepszy (jedyny) pomysl.
A tak poza tym czy ktos moze mi powiedziec cos na temat niskiego formatu,
ew. podrzucic jakis sprawdzony narzedziowy?
Dzieki. Rafal.
Received on Tue Oct 26 15:32:39 1999
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Thu 09 Mar 2006 - 15:04:43 MET