Re: Odp: Amigowcy atakują PECETA . POMOCY!!!

>Btw ,mnie najbardziej brakuje jednak amisiowego directory opusa :(

Ja bym tą listę ciągnął jeszcze dalej. Chociażby Workbench, który nie
zawieszł się tak jak Windows, Deluxe Paint, Personal Paint, Brillance.

Osobiście uważam, że Amiga była o wiele lepsza od PC-ta, ale Commodore
schrzaniło sprawę reklamy i niepotrzebnie produkowali komputery takie
jak A500, A500+,A600, A1200. Weźmy chociażby A1200 i jej o wiele
droższy,ale z lepszym procesorem i z możliwością rozbudowy odpowiednik
A4000. IBM i jego klony nie miały żadnych tańszych odpowiedników.
Byliśmy skazani na 286,386,486 ..... itd.
Amiga z opinią "komutera do gier", którego system operacyjny bił na
głowę Windowsa nie wspominając o DOSie, nie miała przyszłości w firmach
i szkołach. A skoro w szkole i w pracy mamy do czynnienia z PCtem w
którym, żeby skopiwać coś z dyskietki na dysk twardy musimy wpisywać
komendy składające się z 30 znaków lub kupić sobie do tego program
(Norton Comander) kupujemy sobie do domu PCta ponieważ musimy gdzieś
nauczyć się go obsługiwać. Za to Amiga, Workbench i jej ikonki. To było
"jakieś dziecinne". Żeby skopiować dyskietkę "wystarczyło włączyć
komputer i przeciągać jakieś obrazki za pomocą myszki". To nie to.
Jak już napisałem gdyby Commodore produkowała tylko komputery w wersji
desktop lub tower i odpowiednio (czyt. chociaż trochę) je zareklamowała
ten list pisany by był na Amidze. A tak rzeczywistość zmusiła mnie do
urzywania PC'ta, do którego średnio co rok muszę dokupić coś nowego
(czyt. następny dysk twardy i pamięć, czasem procesor) abym mógł
zainstalować chociażby nowy system operacyjny, w którym poprawiono błędy
poprzedniego.
Zawsze będę mile wspominał chwile spędzone przed Amiśką.
Muszę kończyć bo ostatnio mój Windows nie jest stabilny i może znowu mi
się zawiesi i będę musiał pisać wszystko od początku :).

Pozdrawiam

--
Sariusz
sariusz@polbox.com
sariusz@box43.gnet.pl
ICQ 47846715