Re: problem z quantum fireball 4,3 cr

Autor: Tomasz Sopylo (airwolf_at_astercity.net)
Data: Mon 30 Aug 1999 - 14:33:30 MET DST


(...)
> mam powiedziec? ze przypadkiem oderwala mi sie czesc? znajomy poradzil
> mi, zeby rabnac dyskiem o kant stolu az sie porobia bad blocki i potem
> oddac go do serwisu. co proponujecie? jaki kit mam wcisnac gosciom w
> serwisie?

Ta część to prawdopodobnie jakaś dioda...
Jeśli dysk póki co działa - to ok - zrób jak najszybciej
backup wszystkich danych i używaj dysku aż sam z siebie się
nie sypnie (IMHO jeśli póki co działa jest ok)
Możesz ew. dorwać gdzieś drugi taki sam dysk i porównać
ich elektroniki, w celu zobaczenia w którym kierunku
jest wlutowany ten element (prawdopodobnie gdzieś
na nim jest jakiś biały pasek, ew. jakaś liczba (może być
bardzo słabo widoczna)) - wtedy pozostaje ci delikatne
wlutowanie (ew. możesz poprosić jakiegoś znajomego speca
od elektroniki żeby ci to wlutował) elementu na płytę
dysku - tylko trzeba robić to ostrożnie (żeby nie przegrzać
elementu! i nie pozostawić jakichś większych śladów,
że dysk był samodzielnie lutowany - bo utracisz wtedy gwarancję)
- jest to o tyle trudne, że na dyskach używa się elementów do montażu
powierzchniowego.
Ostatecznie możesz iść do serwisu, i po powiedzieć że po prostu odpadło
;)

PS.Znajomemu możesz powiedzieć, żeby walnął czachą o kant stołu,
to mu się porobią bad sectory w mózgu i może mu go wymienią
na sprawnie działający.

--
Tomasz "Airwolf" Sopyło
 airwolf_at_astercity.net


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 18:55:02 MET DST