Re: W'98 i zajetosc RAM - problem

Autor: Krzysztof Olesiejuk (lopez_at_zeus.polsl.gliwice.pl)
Data: Mon 23 Aug 1999 - 23:01:13 MET DST


Witam i wyjasniam odrobine protestujac.

On Sun, 22 Aug 1999, dyskusja wrote:
>Linux cos pieknego ............................ do czasu, gdy chcesz odpalic
>modem i internet: wejdz do pliku xxxxxx zmien wpis yyy na yyn itd. jesli nie
>chodzi wejdz do pliku kt.ere i zmien .... ludzie.... ja to przezylem.
A moglo byc tak pieknie. Od jakiegos czasu z prawie kazdym Linuxem jest
rozprowadzany KDE, ktory pozwala na uzywanie Inetu ludziom przywiazanym bardzo
do WinXX. Program kppp (odpowiednik Dial-Up) wymaga dokladnie takiej samej
konfiguracji, jak jego Windowsowy odpowiednik. W OSTATECZNOSCI wymaga usuniecia
zawartosci jednego pliku.

>Zainstalowalem to badziewie z ciekawosici a ile mialem z tym klopotu ....
>jesli chcesz miec problem to zainstaluj sobie tylko LILO z odinstalowaniem
>tego cuda jest niezal szopka.
fdisk /mbr. Strrrasznie skomplikowane.

>Zeby zmienic rozdzielczosc w xwindow to tez
>trzeba uruchomic fure dziwnych programow.
No, fakt. Moglo by byc lepiej. Ale tak naprawde to wystarczy zmienic jeden
wiersz w odpowiednim pliku, tylko niektorzy maja wstret do klawiatury, a myszka
sie trudno pisze.

>A najlepszy to jest dostep do
>napedow - cd-rom itp. nie mozna bylo prosciej a:, c: ,D: i final a tu jakis
>mount /dev/hda /cdrom czy jakos tam fajna sprawa ale zeby zmienic plytke
>wklep unmount bo nie otworzysz czytnika jedntm slowem niezly dym.
Taka filozofia. Nie kazdy woli zobaczyc niebieski ekran po nacisnieciu Eject.

>Kiedys
>nawet udalo mi sie zainstalowac Word Perfekta pod Linux nic nadzwyczajnego
>trzeba bylo tylko zmienic rozszerzenie i go rozpakowac bardzo prosta rzecz i
>poreczna.
To juz nie byla chyba wina samego Linuxa, tylko Corela, nie sadzisz?

>Ale instalowania bezposrednio z plyty nie opanowalem wszytko
>musialem najpierw rozpakowac na HDD.
Dziwne...

>Moze jak Corel zrobi swoj GUI dla
>Linux-a to sie przesiade, ale teraz ...nigdy.
Jesli bedzie rownie uzyteczny, jak program instalacyjny do WP (nie myle sie
chyba, jesli mysle, ze WP jest produktem Corela? A moze sie jednak myle?)

>Niewiem ale u mnie W98 pracuje
>od roku stabilnie i nie zaliczyla powaznego zwisu - reinstalacji - male
>zwisy (niebieski ekran) to coddziennosc , ale podobno w NT jest juz duzo
>lepiej.
>
U mnie pracowalo przez pol roku. Fakt, calkiem dobrze. Potem (na wakacje)
wrocilem do domku, i sprobowalem przeinstalowac. Nie wstal. Ani za
pierwszym, ani za czwartym razem. Musialem wrocic do Win95 :(((. A poniewaz jego
sposob radzenia sobie z siecia doprowadza mnie do pasji, do tego celu (i prawie
tylko) uzywam Linuxa.

> A co do fanow Linux-a to moze jest dobry, niezawodny (mi sie pieknie
>wieszaly xwindow, wystarczy, ze z nich wyszedlem i chcialem ponownie
>odpalic - masakra, a i uruchamia sie system podobnie jak na Winach
>(tydzien).
>
Sam serwer startuje u mnie (AMD K5 100, 48MB ramu) kilka sekund; jesli potem
idzie FVWM, to wszystko streszcza sie do jakichs 30 sekund. Jesli KDE, to
troche dluzej -- bedzie z 50, moze minuta.

> A pozatym na Linuxa nie ma takiego oprogramowania jak dla Windy.
>
Zalezy do czego. Mniej jest gier, ale zmienia sie i to...
Pozdrowionka
Lopez



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 18:54:07 MET DST