Re: Częstotliwość jest nieważna ;)

Autor: Arek Pietrowski (arek_p_at_friko3.onet.pl)
Data: Wed 09 Jun 1999 - 12:14:59 MET DST


>A gdzie ten sklep w Bielsku czy w Katowicach ????,bo w Bielsku tez
>takowy jest przynajmniej tak sie nazywa
Jest to firma z oddzialami w wielu miastach Polski i zaden oddzial nie jest
lepszy od drugiego gdyz mialem juz stycznosc z oddzialami w
Gliwicach,Katowicach,Czestochowie,Warszawie. Ale i tak lepiej kupic w takiej
firmie niz w sklepie. W firmie drobna usterke zalatwia ci na miejscu lub w
nieporownanie krotszym czasie niz w sklepie (no pewnie sa wyjatki wsrod
sklepow). Gorzej jesli bedzie ptrzebna wymiana w tedy w firmie Baza czekasz
przynajmniej 3 tygodnie az przywiaza z Warszawy. Widac oni na rowerach to
wioza :)
Moj kolega jak wchodzi do sklepu to najpierw zadaje panu lub pani jedno
pytanie aby wiedziec jak rozmawiac:
Pyt.Czy ma pan/pani cache?
I spotyka sie z trzema odpowiedziami:
Odp.Tak mam lub niemam(zazwyczaj).
Wtedy wie ze moze mowic swobodnie.
Odp.Tutaj nie ma odpowiedzi gdyz sprzedaw/ca/czyni mysli ze chodzi o
pieniadze i pyta jeszcze raz : cash?
Wtedy wie ze przynajmiej cos kuma z angielskiego
Odp.Niewiem chwileczke.
Wtedy wie ze bedzie musial wszystko tlumaczyc na polski
:)



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 18:36:13 MET DST