Autor: De Grejt Kornholio (cornhole_at_darmo.alter.pl)
Data: Mon 07 Jun 1999 - 15:28:44 MET DST
Dzisiaj wchodzę sobie do sklepu komputerowego w Chorzowie przy Wolności
(mają tam taki wielki napis "zabijamy cenami") i pytam się gościa, czy jakaś
tam płyta główna, która leży przede mną ma możliwość ustawiania
częstotliwości innych niż standardowe 66 i 100 (czyli 75, 83, 90, itd.)
Gościu zrezygnował i poprosił kolegę "specjalistę"
Pytam tego "specjalistę" o to samo
- a ten na mnie jak na UFO i pyta ze zdziwieniem - a po co mi to???
ja na niego z jeszcze większym zdziwieniem - i mówię, że się przyda (choćby
do przetaktowania jakiegoś celerona - jeśli nie pójdzie z 66 na 100MHz, to
może chociaż na 75 - zawsze to coś)
gość popatrzał z jeszcze większym zdziwieniem (wręcz ironicznym uśmieszkiem)
i powiedział, że takie ustawianie i tak nic nie da i że wyższa częstotliwość
jest niepotrzebna, bo i tak nie spowoduje wzrostu mocy obliczeniowej -
ciekawe, co??? ;)))
dał mi do zrozumienia, że się nie znam, więc zaraz wyszedłem aby nie zniżać
się do jego poziomu
po co więc robią coraz to szybsze procesory, skoro i tak zwiększona
częstotliwość nic nie daje??? ;))))
RADA: nie wchodźcie do tego sklepu!!! :)
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 18:35:58 MET DST