Re: OCR

Autor: Tadeusz Przybysz (banita_at_carinthia.com)
Data: Tue 18 May 1999 - 19:40:34 MET DST


Wlasnie .... to jest post na temat .....nikt nikogo nie wyzywa a dzieli sie
swoja wiedza ..
Zgadzam sie z zawartymi w tresci pogladami ! :)

--
Pozdrawiam
Tadeusz
Wlodzimierz Macewicz <w.macewicz_at_ia.pw.edu.pl> schrieb in im Newsbeitrag:
374044E9.59BB81D0_at_ia.pw.edu.pl...
>
>
>
> >
> > dziala bezproblemowo nawet na pasciarskich skanerach na lpt (te
najtansze -
> > chyba :))
> >
> >
>
> Problem jest nie w skanerze tylko w jakosci wydruku (i uzytej czcionki,
jesli OCR
> nie ma mozliwosci
> uczenia)
> Jesli jest dobry wydruk to nie ma problemu, jesli gorszy to nie oplaca sie
> poprawianie, lepiej
> wklepac od poczatku. Co mi z tego jesli mam 70% skutecznosc, przeciez to
znaczy ze
> co ~3 litere musze poprawic --
> musze patrzec w tekst oryginalny i na ekran  odrywac reke od klawiatury,
tekst
> wyglada inaczej (w sensie polamania) niz na papierze co daje dodatkowe
klopoty z
> lokalizacja fragmentu tekstu, biorac pod uwage czas poprawiania,
skanowania,
> rozpoznawania to sie nie oplaci!
> dobra maszynistka pisze ok 8-10 znakow /s, czyli srednia strona 1800
znakow to 180
> sek.  czyli 3 min (powiedzmy 5 min). Szacuje
> ze skanowanie oplaci sie przy ok 95% skutecznosci.
>
> Sa np. klopoty z wydrukiem na plujce na slabym papierze (mikro rozlania
tuszu
> wzdloz wlokien papieru) -- recognita slabo sobie z tym radzi,
> sa klopoty ze zbyt malym swiatlem miedzy wyrazowym lub zbyt duzym swiatlem
miedzy
> literowym -- w recognicie nie widze mozliwosci
> wplywania na to gdzie jest spacja separujaca, a gdzie jej nie ma
>
>
> WM
>
>


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 18:32:20 MET DST