Re: Linux'owe pytanko

Autor: Marcin Figiel (igi_at_box43.gnet.pl)
Data: Sun 16 May 1999 - 12:47:53 MET DST


GELO <pgelo_at_polbox.com> wrote in message
news:LFj%2.20921$I1.394888_at_news.tpnet.pl...
> potrafi on sformatować dysk i utworzyć własne partycje. I oto moje głowne
> pytanie, czy da się tego uniknąć. Jeśli tak to napiszcie jak no i komendy
z
> którymi sobie nie poradzę. Proszę o wskazówki na priva i dosyć szczegułowo
> gdyż nie jestem expertem w tej dziedzinie.

Tak sie sklada, ze Linux uzywa wlasnego systemu plikow (ext2 bodajze), wiec
nie zainstalujesz go na partycji FAT'owskiej jako dodatkowego programu w
"Program Files" ;) Dla Linuxa musisz zrobic conajmniej 2 partycje: Linux
native (tutaj zainstaluje sie sam system i beda instalowane programy dla
niego) i Linux swap (najczesciej przyjmowana zasada przydzielania miejsca
dla tej partycji to 2xRAM). A jak to zrobic bez utraty danych? Najlepiej
przy uzyciu Partition Magic'a. Nie wiem jak to jest z instalacja SuSE, ale
wiem jak wyglada sprawa z RedHat'em - przy uzyciu PM zostawiasz
zarezerwowane dla Linuxa miejsce jako "free space", a nastepnie juz w
trakcie instalacji L przy uzyciu Disk Druida (albo FDiska - instalator
zapyta czego chcesz uzyc) tworzysz na tym "free space" wymagane partycje. A
potem juz idzie z gorki - do momentu zalogowania sie w systemie i zobaczenia
mrugajacego kursora ;)))
BTW: miales kiedys do czynienia z czystym DOS'em? Bo jesli nie to nie mozesz
sobie nawet wyobrazic jak wyglada obsluga Linuxa ;)
I jeszcze jedno - jesli chcesz "bezbolesnie" (czyli bez zabawy z partycjami)
zasmakowac Linuxa to polecam cos takiego jak Monkey Linux (byl na ktoryms
ChipieCD) - rozpakowujesz normalnie do katalogu, odpalasz i mozesz sie
pobawic - potem dochodzisz do wniosku, ze jednak niezbyt Ci sie podoba i
kasujesz katalog. Koniec. Zadnych partycji, zadnego LILO w MBR i zero
klopotow.

iGi



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 18:31:53 MET DST