Re: Zoltrix FMVSP56i naprawiony! -strona WWW

Autor: Andrzej Popowski (popej_at_friko.onet.pl)
Data: Mon 01 Mar 1999 - 23:36:18 MET


Mon, 01 Mar 1999 20:25:56 GMT, "Grzesiek Gajewski" <gayos_at_polbox.com>
piszesz:

>Na 99% dobrze narysowalem ten schemat, zenerka faktycznie jest tak
>przylaczona. W modelu Spirit w szereg z zenerka jest rezystor 18 ohm
>(plus te inne elementy)
>byc moze jest to zrodlo pradowe, ale mniejsza z tym, jest to po prostu
>obciazenie linii telefonicznej podczas gdy modem przesyla dane

Nie twierdze, ze zle narysowales :-)
Zener jest potrzebny, bo zabezpiecza uklad zrodla pradowego i
kondensatory w obwodzie transformatora przed zbyt duzym napieciem.
Tyle z przy normalnej pracy modemu, zener nie moze przewodzic.

>Przekaznik polprzewodnikowy zalatwil sprawe (w twoim przypadku)
>bo jest szybszy.
>Zalozmy ze oba przekazniki dostaja zasilanie w jednej chwili.
>Kontaktron powinien byc chyba szybszy od normalnego przekaznika,
>ale zalozmy ze ta roznica czasowa jest nie wystarczajaca. Mowie o tym
>felernym VSP56i2, gdzie transoptor jest podlaczony do stykow 1 i1'.
>Teraz gdy zamieniles kontaktron na polprzewodnik, jest oczywiste ze ten
>ostatni zadziala blyskawicznie, a wiec moze to wystarczyc aby przez
>transoptor przelecialy jakies dane, nim duzy przekaznik rozlaczy go od
>linii.

Przekaznik kontaktronowy ma czas zadzialania i zwolnienia rzedu 0,5 -
1,5 milisekundy. Przekaznik polprzewodnikowy (uzylem LAA 110) ma ten
czas ok 3milisekund, czyli dluzszy.

Do tego nie ma problemu z zadzialniem, a jest problem z rozlaczeniem,
wiec byc moze K1 przelacza sie szybciej niz przekaznik
polprzewodnikowy i uklad detekcji dzwonka zdazy wejsc do obwodu. To sa
jednak dosc typowe hazardy w sterowaniu elementami wykonawczymi i
spodziewam sie, ze firmware rozwiazuje je w sposob poprawny z zapasem
wiekszym niz kilka milisekund.

Podstawowa przewaga przekaznika polprzewodnikowego jest to, ze nie
jest wrazliwy na przepiecia i nie potrzebuje ukladu gaszacego. Raczej
w tym bym upatrywal rozwiazanie problemu Zoltrixa.

>A ja teraz mam pytanie do Andrzeja:
>w jakim celu przekaznik K1 przelacza PHONE do scalaka Rockwell?

Nigdy nie instalowalem ani nie uzywalem funkcji voice, wiec moge sie
mylic.

Z dokumnetacji Rocwella wynika, ze dolaczony telefon moze spelniac
identyczna role jak mikrofon i glosnik - do tych elementow tez sa
gniazda. Moim zdaniem po przelaczeniu K1 karta modemu zasila telefon w
sposob identyczny jak centrala telefoniczna umozliwiajac transmisje
dzwieku z i do aparatu. Co sie z tym dzwiekiem dzieje nie wiem, ale
zapewne mozna nagrywac, odtwarzac albo skompresowac razem z danymi do
drugiego modemu.

Popatrzylem w dokumentacje komend AT, mozna pobawic sie telefonem
podlaczonym do modemu (przy sprawnym przekazniku).

Zalaczenie trybu voice: at#CLS=8
Klapniecie przekaznika: at#VLS=1
Nadanie cyfry do sluchawki: at#VTS={1,5}
Powrot do trybu data: at#CLS=0

Modem sygnalizuje literkami t i h stan sluchawki. Mozna tez ustawic
odczyt kodow DTMF, ale moj telefonik tego nie potrafi nadac :-(

Pozdrowienia,

Andrzej Popowski



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 18:17:50 MET DST