Re: Naginanie faktów aby wygodnie bylo piratom...

Autor: Pszemol (pszemol_at_polbox.com)
Data: Tue 08 Dec 1998 - 04:28:08 MET


Krzysztof Czuma napisał(a) w wiadomości: ...
>Mam wrazenie, ze nie jestem "piratem" w Panskiej terminologii,
>jednakze cale Panski wywod uwazam za nonsensowny.

Po pierwsze mów mi Pszemol - taka tradycja w usenecie.
Po Rewolucji i po IIWŚ nie ma już rasy "panów".

>Dajmy na to, ze urzednicy postanowia, ze drapanie sie lewa dlonia
>w prawe ucho zostaje uznane za kradziez. Czy przytomny czlowiek
>moze twierdzic, ze od momentu podjecia takiej uchwaly drapanie sie
>w ucho jest kradzieza? Nie.

Oczywiście że nie. Mylisz jednak kilka różnych rzeczy.
Byle uchwała byle jakich urzędasów to nie od razu
ustawa uchwalona przez Zgromadzenie Narodowe.
Zerknij na różnice ujęte w Encyklopedii Multimedialnej PWN:
UCHWAŁA,
akt kolegialnego organu państwowego, samorządowego,
organizacji; w Polsce uchwały zawierające przepisy prawne
wydaje gł. sejm, senat i rząd.
USTAWA,
akt prawny o charakterze ogólnym, powszechnie obowiązujący,
uchwalony w szczególnym trybie przez parlament.

Więc Ustawa o której mówimy to AKT PRAWNY.
Nie wyobrażam sobie państwa, ktróre drogą ustawy
normowałoby drapanie się lewą ręką za uchem.

>Albowiem slowo "kradziez" od tysiecy lat ma swoje utrwalone
>znaczenie.

Komputery nie są znane od tysiącleci i w obliczu
popularyzacji tego urządzenia jako masowego
należało ustawę zaktualizować. Szkoda, że tak późno.

>I nikt rozsadny nie bedzie tego znaczenia zmienial
>z powodu widzimisie tego czy innego gremium.

Prześwituje tu jakiś anarchizm. Kolego! To "widzimisie
innego grmium" to akt prawny o charakterze ogólnym,
powszechnie obowiązujący uchwalony przez parlament!

>Krzysztof Czuma

Czy jesteś w jakiś sposób zpokrewniony z Michałem Czumą?

Pszemol



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 17:54:50 MET DST