Re: Naginanie faktów aby wygodnie bylo piratom...

Autor: Krzysztof Czuma (czuma_at_elektron.pl)
Data: Mon 07 Dec 1998 - 02:49:15 MET


Dzien dobry,

On Sat, 5 Dec 1998, Pszemol wrote:

> To nie fakt zarobkowania miał w moim przypadku znaczenie.
> To wprowadzona w 1994 roku w Polsce Ustawa...
>
> To co robiłem przed 1994 rokiem tylko Ty SiNuSie, Marek Oberman
> i kilku innych piratów nazywacie kradzieżą, prawdopodobnie
> aby usprawiedliwić swoje obecne nędzne pirackie zachowanie.
> Oficjalnie, w świetle obowiązującego wówczas prawa działalność
> taka nie była sądownie ścigana ani nie była nazywana kradzieżą.
> ...

Mam wrazenie, ze nie jestem "piratem" w Panskiej terminologii, jednakze
cale Panski wywod uwazam za nonsensowny.

Dajmy na to, ze urzednicy postanowia, ze drapanie sie lewa dlonia w prawe
ucho zostaje uznane za kradziez. Czy przytomny czlowiek moze twierdzic, ze
od momentu podjecia takiej uchwaly drapanie sie w ucho jest kradzieza?
Nie. Albowiem slowo "kradziez" od tysiecy lat ma swoje utrwalone
znaczenie. I nikt rozsadny nie bedzie tego znaczenia zmienial z powodu
widzimisie tego czy innego gremium.

Krzysztof Czuma



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 17:54:44 MET DST