Autor: Tomasz Jarnot (jurand_at_zeus.polsl.gliwice.pl)
Data: Wed 02 Dec 1998 - 18:55:19 MET
On Sat, 28 Nov 1998, Tałajczyk Piotr wrote:
> mordazy_at_USUN-TO.friko2.onet.pl (Tomasz Holdowanski)
> wRoTe iN pl.comp.pecet:
>
> [...]
> >nie przyzna. Tak czy siak, Trinitron pozostanie dla mnie swietnym
> >kineskopem do telewizorow i ostatnim szajsem w monitorze. Zdecydowanie
> >na tym polu wygrywaja delty dobrych producentow - tym bardziej, ze
> >"plaskoscia" coraz mniej ustepuja Trinitronom.
>
> no cóż... trochę namieszaliście mi w główce. :))) ale to może i
> dobrze, bo człowiek na lewo i prawo słyszy, że trynitron najlepszy i
> wogóle... teraz przynajmniej będę patrzył na niego z odpowiednią dozą
> rezerwy.
>
> zaletami trynitrona (po krótce) są dobre parametry odświeżania,
> cholerenie wyrażny obraz, dobre nasycenie kolorów no i to, że jest
> superpłaski.
A powiedz mi misiaczku czego innego ty oczekujesz od monitora ?
> wadami (opisanymi przez ludzi z newsów) to dwa (albo jeden) druty
> potrzymujące maske kineskopu oraz dopuszczalne zniekształcenie obrazu
> do 5mm.
Prawie niewidoczne. Zapomniales dodac :)
>
> "widzialność" drucików nie jest dla mnie aż tak nie do zniesienia, a
> gdyby trafić na model o stosunkowo małych zniekształceniach obrazu to
> pozostają same zalety tego kineskopu. ~;>
> no cóż zobaczymy jak to będzie... na razie mam jeszcze trochę czasu do
> tej ostatecznej decyzji. :)
Ja bym bral Trinitrona jak tylko cie na niego stac. Masz plamke 0.25 (
delty 0.28 ) i to juz przeswiadcza o jakosci obrazu...
k
Jurand
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 17:54:23 MET DST