Re: Piętnuję wszystkich złodzieji oprogramowania

Autor: Pszemol (pszemol_at_polbox.com)
Data: Wed 25 Nov 1998 - 18:58:11 MET


>Chodzi mi (cały czas w tej idiotycznej dyskusji)
>o sam fakt dopuszczalności bicia zgodnie
>z własnym pojęciem o sprawiedliwości.

Dlaczego własnym? Obowiązuje w tej materii prawo.
To właśnie piraci stosując "kary" za wysokie ceny
software'u stosują właśnie WŁASNE POJĘCIE SPRAWIEDLIWOŚCI!

>Czy według Ciebie usprawiedliwia gościa fakt,
>że samochód moj był zaparkowany niezgodnie
>z Kodeksem Drogowym również?

Czyżbyś tam też nie stosował się do obowiązującego prawa?
Czyżby przypadek człowieka postępującego
"z własnym pojęciem o sprawiedliwości"?

>Z brakiem szacunku do człowieka, tak
>samo jak tolerancji, mogą wynikać
>bardzo nieprzyjemne rzeczy: np. samosąd...

Masz na myśli okradanie burżuja w supermarkecie
czy Microsofta "bo jemu i tak nie ubędzie"?

>A według nowej ustawy o ochronie osób i mienia
>(nie mam pod ręką Dziennika Ustaw żeby podać namiary,
>ale jeśli kto potrzebyje - niech woła na priva, mam go w biurze)
>złodzieja jabłek Twojego z ogrodu nie tylko MOGĘ zastrzelić
>lecz nawet POWINIENEM! Wystarczy dla tego, żebyśmy
>spisali umowę na mocy której ja Twoje jabłka chronię....
>Podoba Ci się to?
>Bo mi się nie podoba mimo że jest to prawem pisanym...
>Czy teraz już rozumiesz o co mi cały czas chodzi?
A mi się bardzo podoba. Po co ten gościu szedł na jabłka?
Jeśli ktoś śwadomie ryzykuje dokonując przestępstwo
to jeśli nie jest "psychiczny" ryzyko ma wkalkulowane
w zawód. Jeśli ktoś jest zawodowym zabójcą i wie
doskonale, że za jego czyny jest czapa i dalej to
robi tylko licząc na to, że "może" go nie złapią -
niestety nie ma litości i należy się mu czapa.

Jeśli ktoś widząc teren na którym rosną nie jego jabłonie
lub dowolnie inny teren, który jest wyraźnie oznaczony np.
ogrodzeniem i tabliczkami "Teren Prywatny wstęp wzbroniony"
Jeśli tylko nie jest wariatem MUSI mieć świadomość,
ze za płotem może go spotkać niespodzianka w postaci
psów gończych lub Sergiusza Mytina... :-)
Coż jeśli zostanie zestrzelony z drzewa, przykro mi -
jednego skur*** pasożyta mniej ! KAŻDY UCZCIWY
człowiek, który gdzieś do kogoś idzie, np. listonosz
czy gość WCHODZI ZAWSZE PRZEZ GŁOWNĄ BRAMĘ.
I zawsze będę się przeciwstawiał gdybyś chciał do takich
strzelać. Jeśli ktoś spina się po płocie, szczególnie pod
osłoną nocy NARUSZA MOJĄ PRYWATNOŚĆ i powinienem
mieć prawo do obrony swojego mienia, zdrowia życia
zanim narażone zostnie na przestępce, od razu w momencie,
gdy taki obywatel nielegalnie przekroczy płot mojej posesji.

Pszemol



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 17:52:19 MET DST