Re: lacza sztywne w Warszawie!

Autor: Bartosz Frankowski (bjafman_at_frikobantispame.onet.pl)
Data: Thu 19 Nov 1998 - 21:06:38 MET


>Nie zapominaj jeno, ze normalny ISP jak laczy cie dzierzawka to daje
>ci wlasne IP - chociaz jedno, jak potrzebujesz wiecej - moze nie
miec,
>wystap sam... Ale w DNS cie wpisza - najwyzej za dodatkowe wpisy cos
>dolicza.

Przeciez przecietny uzytkownik serwa nie stawia. Jak ktos juz wykupuje
lacze z stalym IP, to buli za to odpowiednia cene, ale tez wiec co
kupuje. Ten IP jest mu potrzebny wiec placi (gorzej gdy nie ma wyboru)
..

> A w telewizji kablowej masz dynamiczne IP - czyli to nie jest
>tak naprawde pelne lacze stale (serwera nie postawisz - jak cie
>wywolac?).

Ale starcza. I w Q sie pogra, i ICQ uruchomi, i dostep do wszystkich
innych opcji ma sie bez ograniczen. A jak sie strone chce postawic, to
na koncie free, albo ewentualnie na serwie zakladanym przez kablowke
dla uzytkownikow. TPSA tez daje dynamicznie, ale na takim stalym masz
przynajmniej pewnosc, ze nagle nie przyjdzie rachunek opiewajacy na
sume z trzema zerami. Co jak co, ale jest to krok naprzod i komfort
psychiczny.

> To i roznica ceny zrozumiala - [ciach]

Owszem.

>
>P.S. A dostep staly za 150 zl to i tak tanio - w Warszawie dwie
>konkurencyjne oferty to 200zl na centrali dalszej (ok, 60zl dla tepsy
>za dzierzawe pary) i 250 zl na mojej lokalnej centrali - tepsa
>dostalaby miesiecznie raptem 15zl za druty). Poki co telefonem
nabijam
>mniej - a w pracy i tak porzadne lacze mam.

Dla mnie wszystko powyzej 150 to za duzo. 50 moge dac ja, 50 brat, a
reszte jakos daloby sie wydusic z rodzicow. Oplata poczatkowa to bylby
najwiekszy bol.

Zgadzam sie, ze 150 zl to tanio. Jeszcze rok temu takie cos bylo
nierealne. Ja nie potrzebuje pelnego stalego, bo serwa stawiac nie
chce. Wystarczy sam dostep i zaprzestanie ciaglego liczenia impulsow.

ps:
Nawet gdybym sobie teraz zalatwil stale, to z protestu bym sie nei
wycofal. I tak pierwszego bym z TPSA nie korzystal. Juz
sterroryzowalem rodzine, informujac, ze 1 konfiskuje telefony. Z
takich deklaracji sie nie wycofuje. :) Niektorzy nie moga sobie
pozwolic nawet na 150 zl, wiec protestowac trzeba.

bartosz jan antoni frankowski (BJAF)
/\oo/\ /\oo/\ tel:048-061-8677527 uin:8339514
/\##/\ /\##/\ Remove bantispame from my adress.
/(00)\/(00)\ http://bjafman.home.ml.org
PROTEST POLSKICH INTERNAUTOW: http://www.besu.ch./protest .



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 17:51:05 MET DST