Autor: Krzysztof Zietara (tarhim_at_studio.net.pl)
Data: Mon 09 Nov 1998 - 19:02:57 MET
On Sun, 8 Nov 1998, Sergiusz Mitin wrote:
> Wcale nie taki skrajni ale bardzo słuszny przykład! Ja zaraz przytoczę
> bardziej skrajni.
> Ktoż nie oglądał filmów Terminator i Terminator 2? Niestety za strzelaniną i
> waleniem w mordy zaniknęła bardzo słuszna idea tych filmów:
>
> "Nie można dopuścić nadmiernej koncentracji władzy (bo monopol to jest
> władza) w rękach korporacji produkujących hard- i software! Inaczej one
> zdominują rządy (ku temu już się zmierza), a po tym maszyny zdominują
> ludzi."
>
> >Miejmy nadziej, ze nie jest to przyklad proroczy.
ROTFL! ROTFL! ROTFL!
> Mało co innego nam pozostaje.
> No chyba że jeszcze piractwo komputerowe, bo właśnie piractwo jest jedyną
> możliwością próbować cokolwiek wymusić na gigantach jak one to wymuszają na
> mniejszych firmach i td. Zresztą nie tylko na firmach, na rządach (Polskim
> np.) też już pewne rzeczy zaczynają wymuszać.
ROTFL!
> Wobec tego w moim odbiorze piractwo jet swoistym protestem przeciwko władze
> monopolistów od komputerów, może nawet rebelią. A kiedy to rebelia była
> prawną?
ROTFL!
Ja już widziałem różnych osobników dorabiających ideologię do piractwa,
ale ty jesteś wyjątkowy...
Nie ma prawnego obowiązku używania jakichś konkretnych programów. Prawda?
Ja mam w domu dwa systemy, kupę programów pod oba, i za niewiele płaciłem.
A wszystkie są legalne. I co?
(Tak, wiem, jestem marionetką tańczącą na sznurkach wielkich korporacji :>
Tarhimdugurth
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 17:48:57 MET DST