Re: win 98 dylemat

Autor: Xylodius (xylodius_at_prodigy.net)
Data: Sun 01 Nov 1998 - 01:04:36 MET


Sebastian Grzanowicz wrote in message
<363B98A3.57AF9E94_at_mail.gwl.koszalin.tpnet.pl>...

>ta najważniejsza to lipa bo pod 95 OSR też się ma fat 32
>a fat 32 też ma wady

Ciekawe jakie, poza jedna oczywista, ze stary DOS i Win95 retail go nie
czytaja ?
Chcialbys, zeby jednobajtowy plik zabieral ci na dysku 32kB ?

>
>> 2 mój cd-rom pod W98 lepiej czyta płytki
>
>a to ciekawe, ciekawe

I czasami prawdziwe, nie smiej sie. Zrobilem z ciekawosci test na starym
Panasonicu 562 z wlasna karta,
i o ile w win95 gdy chcialem przeczytac nagrana plyte to wywalal mi smieci
zamiast katalogow i plikow,
to w Win98 czytal normalnie. IOSUBSYS DriverZ. !

>
>> 3 Windows Update
>
>hmm nie za bardzo rozumiem

To rzeczywiscie ciezko kapujesz - zamiast latac po calym necie i szukac
wszedzie mirrorow, ftepow i przegladac ich
szukajac patchy, ktore sa potrzebne, ciagle dowiadywac sie czy nie ma
nowych, etc. caly ten rozgardiasz zostal zlikwidowany
przez Windows Update - po prostu otwierasz strone WU i wszystko masz
elegancko podane na tacy bez zadnych
problemow.

>
>> 4 Stabilniejszy system
>
>co do tego to mam wštpliwosci stabilny przeciesz co chwila sie wykłada

Kto Ci to powiedzial ? Jesli ktos jest na tyle niedouczony, ze nie wie jak
ten system
utrzymywac w dobrym stanie i "dopieszczac" to rzeczywiscie moze miec
trudnosci.
Moja winda98 siedzi sobie na dysq juz 4 miesiac i jest w tak samo swietnej
kondycji,
jak po instalacji, mimo, ze przez moj dysk przewinelo sie wiele MB softu, w
tym wiekszosc
smieci, ktorych sie pozbylem. Nawet SCO XVision Eclipse sie nie wywalilo.
Moj przepis ?
NU3.07 (zwlaszcza slynne trio NDD32, SD32 oraz WinDoc) oraz co jakis czas
przegladanie
niektorych sekcji rejestru oraz zawartosci katalogu wingrozy. Jesli umiesz
sie ze zwierzeciem
obchodzic to ono cie polubi i zrobi dla Ciebie wszystko. (ale smieszna
metafora ;))
A za to, ze takie dzialania sa konieczne podziekuj deBillowi Gatesowi,
ktory, krotko mowiac,
bardzo zrecznie potrafi sprzedac ludziom chale, i to w bardzo duzych
ilosciach. Zobacz np.
Linuxa - on nigdy ni stad ni z owad nie wywali Ci sie np. niszczac
calkowicie efekty kilkugodzinnej
pracy (no chyba ze jakis zlosliwy "chacker" bedzie cie walil wszelkiego
rodzaju exploitami, etc., a
ty w pore nie zalatasz dziur w systemie). ZADEN SYSTEM NIE JEST DOSKONALY !!
Albo chociaz na tyle dobry, aby na niego nie narzekac. Linux jest trudny w
obsludze. Wingroza 9x
sie ciagle wywala. WinNT 4.0 nie ma APM i PnP (PnP ma byc w NT5), OS/2 jest
malo znany,
etc,etc....

>warto wspomniec ze nawet getsowi się wyłożył podczas pokazu
>bo chyba stabilnosc polega na wieszaniu chuba ze nie rozumiem pojęcia

deBill Gates widocznie mial trefny hardware, z ktorym Wingroza98 odmowila
wspolpracy
(hehe, i nie jest sam, bo Wingroza odmawia prawidlowej pracy prawie na
kazdym sprzecie ;))
WinGroza jest jak kot - chodzi wlasnymi drogami. I nic na to nie
poradzisz...

Xylodius



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 17:48:12 MET DST