Re: Czyszczenie napędu CD

Autor: Grzegorz Szysz/lo (znik_at_wbc.lublin.pl)
Data: Fri 31 Jul 1998 - 10:01:29 MET DST


"Witek" <darkside_at_friko.onet.pl> wrote:

>> Ja probowalem czyscic "oczko" za pomoca spirytu, ale sie szybko
>> znowu zabrudzilo (chyba, bo znowu nie chcial czytac). Potem
>> uzylem plynu do mycia szyb (chyba AJAX WINDOW) i do tej pory
>> czytnik dziala, wiec chyba ten plyn jest OK.
>
>to jest bardzo niebezpieczne, bo jak se kapniesz pod soczewke,
>to se mozesz CDka powiesic na scianie

racja. to trzeba lekko zwilzyc miekki pedzelek (najlepiej zrobiony z nici
do szycia), i zaraz po umyciu osuszyc drugim takim samym pedzelkiem.

>slyszales o plytach czyszczacych ?

te plyty czyszczace mozna sobie miedzy bajki wlozyc. taka plyta wyczyscisz
sobie tylko 'oczko', i nic wiecej. a w srodku napedu nadal zostana garscie
kurzu, ktory wzbijajac sie calymi tumanami znowu zapaskudzi 'oczko'.
i znowu trzeba czyscic, i to nie po 1.5 roku jak do pierwszego czyszczenia
kiedy naped byl zupelnie czysty, lecz nawet po miesiacu.

>a w ogole wiekszosci nie trzeba czyscic, tylko wyregulowac

a co tam jest do regulacji :) poza tym do tego trzeba miec
stol diagnostyczny, jesli faktycznie chcesz regulowac.

>Witek

-- 
/===================================\    oOOo      W temperaturze zera
| http://avalon.wbc.lublin.pl/~znik/ \===\__/==\   bezwzglednego swiatlo
| Grzegorz Szyszlo   mailto:znik_at_wbc.lublin.pl |   zmienia postac
\==============================================/   alotropowa   (by Znik)


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 17:27:43 MET DST