byle jak, byle szybko

Autor: Marcin Lejman (mlejman_at_friko2.onet.pl)
Data: Sat 20 Jun 1998 - 01:36:15 MET DST


Witam serdecznie,

Zapewne zdarzyło się Wam nieraz w kontaktach z różnymi firmami komputerowymi
spotkać z przykładem lekceważenia klienta, czasem dochodzącego do granic
absurdu.

Sam do tej pory, ku swojemu zdziwieniu, unikałem szczęśliwie takich
sytuacji. Sądziłem nawet, że może coś się w Polsce zmienia. Niestety,
przekonałem się, że daleko nam jeszcze do normalności, a wszystko za sprawą
łódzkiej firmy Cartall, producenta oprogramowania (beznadziejnego - nie
polecam).

Jakość programów, a potem sposób potraktowania mnie przy reklamacji,
zasługiwały moim zdaniem na utworzenie oddzielnej strony, na której opisuję
całą sytuację. Zapraszam serdecznie do lektury, gwarantuję dobrą rozrywkę
:-))) Niech jednocześnie ten artykuł będzie ostrzeżeniem dla potencjalnych
klientów firmy Cartall, która wyznaje zasadę: byle jak, byle szybko.

Artykuł możecie przeczytać tu: http://www.cartall.w.pl - jak
Wam się podoba ten adres?

Jeżeli powyższy adres by nie zadziałał, artykuł możecie Państwo znaleźć pod
adresem http://www.kki.net.pl/~cartall

Jeszcze raz gorąco zapraszam do lektury. Jeżeli macie Państwo podobne
doświadczenia, proszę się ze mną nimi podzielić, a ja bardzo chętnie
zamieszczę te relacje na swojej stronie.

Pozdrawiam
Marcin Lejman
mlejman_at_kki.net.pl



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 17:21:51 MET DST