Autor: Krzysztof Halasa (khc_at_intrepid.pm.waw.pl)
Data: Thu 09 Apr 1998 - 00:34:02 MET DST
zylla_at_ck-sg.p.lodz.pl (Romek) writes:
> Zeby zamknac ten temat: Jesli jakas zagraniczna firma mialaby
> inwestowac w telefonie, koszty inwestycji pokrywac z biezacych
> wplat klientow i nie byc pewna na dluzsza mete swoich zarobkow
> to musialaby wrzucic ceny takie jak przy polaczeniach komorkowych.
A dlaczego mialaby nie byc pewna? Tylko najpierw musialoby sie skonczyc
opodatkowanie nas wszystkich specjalnym podatkiem dla TPSA (bo jak
nazwac aktualna sytuacje?).
> Dopoki TPSA nie jest sprywatyzowana (jest panstwowa firma)
> to zadna zagraniczna firma nie moze sie domagac od rzadu
> rownych (takich samych) praw dla siebie jak dla TPSA.
Domagac to sie moze, i nawet powinna. Tylko nic z tego nie wyjdzie
- moze byloby to uczciwe, ale niestety w aparacie panstwowym uczciwosc
nie jest istotna cecha.
> Z chwila prywatyzacji TPSA bedzie musiala sie poddac prawom
> rynkowym.
Miejmy nadzieje. Bo moze byc jeszcze tak, ze z chwila prywatyzacji
TPSA dostanie od panstwa gwarancje, ktorych nie dostanie zadna inna firma.
> Na razie TPSA moze (jako panstwowa firma) wplywac mocno na rzad
> i zmieniac prawo tak jak chce. Oczywiscie rozsadek i przyzwoitosc
> nie pozwala jej robic jawnych przekretow ;-)
Eee tam, to po prostu rzad sie o to martwi.
-- Krzysztof Halasa Network Administrator of The Palace of Youth in Warsaw
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 17:09:40 MET DST