Re: Sieczka w pliku worda

Autor: Romek (zylla_at_ck-sg.p.lodz.pl)
Data: Fri 20 Mar 1998 - 16:07:58 MET


At 14:01 98-03-20 +0100, you wrote:
>Nie wiem jakim cudem, ale cos sie podczas zapisywania stalo, ze po
>otworzeniu pewnego waznego dla mnie pliku *.doc worda, pojawia sie
>zaledwie 1/3 tekstu. Pozornie nie widac sieczki, ale ukazuje sie ona
>po wejsciu do pliku np. edytorem nortona commandera.

  wchodzenie EDYTOREM Norton Commandera to nie jest najlepsza
 metoda naprawiania pliku Worda.

  A sieczke to moze byc widac z kilku powodow:
  - w dokumencie sa rysunki,
  - w dokumencie sa wzory,
  - byl wlaczony tryb szybkiego zapisywania,
  - byl wlaczony tryb dolaczania czcionek TrueType

> Normalnie ten
>plik ma troche ponad 200kB, ale po zapisaniu go ponownie w wordzie pod
>inna nazwa juz tylko 60kB - zatem z jakichs powodow, czesc tekstu sie
>ukrywa, chociaz w wordzie tego nie widac.

  Rozumiem, ze w Wordzie wszystko widac ?
  Jesli nie to oczywiscie sie pokaszanilo. i NIC SIE NIEDA ZROBIC

> W nortonie jest on calkiem
>porozrzucany i nie jestem nawet pewien czy tu tez jest na pewno caly
>widoczny, ale widac gdzieniegdzie brakujace fragmenty.
>
>W jaki sposob odzyskac dawna postac pliku - tj. cala reszte tekstu -
>jaki program by sie do tego nadawal?

  Sam Word. Po wczytaniu dokumentu wylaczyc w opcjach
   tryb szybkiego zapisywania i zapisac na dysk.

  Unikac jak ognia pracy z Wordem na plikach na dyskietkach.

>Dzieki...
>a.

--
Romek
 ============= PeCetologia to nauka experymentalna =============
   ~~~~~~~~~~~~~  ale warto czytać podręczniki.  ~~~~~~~~~~~~~
         W zadnej dziedzinie inzynierskiej lub zblizonej
           nie ma tyle debilizmu co w programowaniu.  (A.L.1998)


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 17:06:19 MET DST