Autor: Łukasz Bajoński (lbajon_at_sgh.waw.pl)
Data: Sun 25 Jan 1998 - 21:49:01 MET
zylla_at_ck-sg.p.lodz.pl (R.Zylla) napisał(a):
> At 08:23 98-01-25 +0100, you wrote:
> >zylla_at_ck-sg.p.lodz.pl (RJZ) napisał(a):
> >
> >
> >> Po dluzszych badaniach praktycznych doszedlem do wniosku,
> >
> >Możesz przybliżyć te "badania praktyczne" ???
>
> Pisanie i uzytkowanie programow.
No właśnie, to są doświadczenia "od drugiej strony" ;)
> >> ze nie mozna zakladac zupelnego skretynienia uzytkownikow
> >> programow komputerowych. Ponizej pewnego kwantum wiedzy
> >> i dobrej woli oraz checi nauczenia sie nowych rzeczy nie
> >> mozna zejsc. Inaczej dojdziemy do absurdu.
>
> >Z MOICH doświadczeń praktycznych (instaluję w firmach obsługę inetu)
> >wynika że ludzie (a 80% to dyrektorzy) to ZUPEŁNI IGNORANCI, chcą
> >tylko wykonać swoją pracę przy jak najmniejszym wysiłku (w wsumie
> >chyba to dobrze). I nie widzę w tym ani skretynienia ani absurdu ...
>
> Ich ignorancja ma prawo polegac na nieznajomosci bebechow
> komputera ale nie mozna im pozwolic na ignorancje w takich
> rzeczach jak bezpieczenstwo danych itp.
A kto mówił o bezpieczeństwie danych ?
Wydawało mi się że dyskutujemy o łatwości używania programów ???
> >Dla tych ludzi jest to po prostu narzędzie które ma działać, a jak nie
> >działa to wzywają kogoś kto sprawi że znowu działa, nie mają potrzeby
> >ani czasu żeby na wszystkim znać się osobiście.
>
> No przeciez dyrektor nie bedzie uzytkownikiem programu.
???
Jak widać dyskutujemy o 2 różnych rzeczach ...
> >Na pewno nie poświęcą więcej niż 10 minut na poznanie programu -
> >Win i programy pod nie im to zapewniają.
>
> nie zartuj sobie. kazdy nietrywialny program musi byc
> konfigurowalny, a jak jest konfigurowalny to poznanie
> opcji konfiguracyjnych zajmuje wiecej niz 10 minut.
Konfiguracji dokonuje spec, jak coś się szefowi nie podoba to wzywa
tego speca a ten zmienia konfigurację (lub mówi że się nie da ;) )
> 10 minut to wystarcza zeby powiedziec dyrektorowi
> co program robi (mniej wiecej) i ile zaoszczedzi
> pieniedzy na jego uzytkowaniu.
Tobie pewnie chodzi o jakieś wielkie pakiety obsługi przedsiębiorstw
typu kadry/płace, albo wręcz typu SIK lub SWD ...
Tyle że takie pakiety to ma może 1 % firm ;->
> No chyba (tu pozwole sobie na zlosliwosc :) ze twoje
Nie widzę w tym wcale złośliwości, większość dyrektorów pracuje
właśnie w programach typu Office + narzędzia inetowe.
> praktyczne kontakty na styku dyrektor - program komputerowy
> ograniczja sie do internetu - moze wtedy masz racje.
> Ale programy internetowe to nie sa narzedzia.
No właśnie dyskutujemy o dwóch różnych rzeczach ...
A możesz wyjaśnić czym dla Ciebie są narzędzia ???
Dla mnie np netszkapa czy misie to narzędzie umożliwiające dostęp do
inetu i łatwe zdobywanie / wymianę informacji poprzez Internet ...
Np Word jest narzędziem ułatwiającym pisanie listów, a Excel tworzenie
arkuszy kalkulacyjnych ;)
> > _/ _/ _/ _/ _/ _/_/_/_/ Lukasz Bajonski
-- _/ _/ _/ _/ _/ _/_/_/_/ Lukasz Bajonski _/ _/ _/ _/ _/ _/ ( lbajon_at_sgh.waw.pl ) _/ _/ _/ _/ _/ _/_/_/ * SGH Warszawa * _/ _/ _/ _/ _/ _/ ( Warsaw School of Economics ) _/_/_/_/ _/_/_/_/ _/ _/ _/_/_/_/ http://akson.sgh.waw.pl/~lbajon
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 16:57:35 MET DST