Autor: R. S. (ditrskor_at_pbg.pl)
Data: Mon 29 Dec 1997 - 17:32:58 MET
Toczek wrote:
[...]
> >A konkretnie: czy istnieje jakikolwiek przepis zezwalajacy
> >BSA czy innemu PRO na tego typu dzialalnosc ?
> Niestety, tutaj sa obstawieni - robia to w porozumieniu z policja i
> skarbowka, ktora ma prawo wejsc Ci do firmy i - jesli zechce - zajrzec
> w spodnie :-)))
Dobra dobra!
Po pierwsze: niech policja ze skarbowki zagladaja mi w spodnie, ale
BEZ osob postronnych. Kim sa wowczas faceci z BSA ?
Znajomymi ? Zastepcami szeryfa ?
Bo nawet bieglymi nie powinni byc, bo sa STRONA sporu.
Po drugie: policja musi miec nakaz (a moze nie musi ?),
skarbowka moze wszystko ?
Chociaz - podobno jak ci krawezniki kaza otworzyc bagaznik, to
maja do tego prawo... (ciekawe czy do rozporka tez... ;-) )
> Ja bym kombinowal w druga strone - BSA z tego co wiem ma nie do konca
> uregulowany prawnie status w Polsce
To juz mnie nie interesuje, dopoki sie do mnie nie przyczepia,
a wtedy na takie dywagacje i tak za pozno.
-- Radoslaw Skorupka mailto:R.Skorupka_at_pbg.pl Lodz, Poland
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 16:54:41 MET DST