Re: Unix

Autor: Dariusz K. Ladziak (ladzk_at_ite.waw.pl)
Data: Tue 23 Dec 1997 - 12:17:10 MET


On 22 Dec 1997 00:41:56 GMT, Tomasz Kłoczko
<kloczek_at_rudy.mif.pg.gda.pl> wrote:

>Jak konsolidacja ? Jakiej pamięci ? Pod U*nixami nie ma pamięci i pamięci,
>bo jest tylko jedna pamięć, i zarządza nią system (przynajmniej od strony
>użytkownika, bo na poziomie kernela istniej jeszcze pamięć dostępna
>wyłącznie dla jądra). Użytkownikowi czy nawet administratorowi nic do tego.
>Kłopoty z EMS/XMS/UMB i innymi takimi istnieją tylko pod dosem i pokrewnymi
>(o to chodzi ?).

No wlasnie. Nawet nie widzisz - samo sie robi, system od poczatku tak
pomyslany zeby, jesli jakis proces pamiec zwolnil i luka zostala to
mozna pozostale, o ile taka koniecznosc istnieje, poprzesuwac zeby te
wszystkie kawalki wolnej pamieci polaczyc do kupy i miec jeden duzy.
Oczywiscie zadna funkcja systemowa tego nie robi, to siedzi jeszcze
glebiej, dziala az furczy i wszystko gra - najlepszy dowod ze ty
pytasz o co w ogole chodzi.
A milosciwie nam panujacy DOS ze swoim genialnym formatem EXE nie daje
w swej podstawowej postaci ZADNYCH szans na taka gospodarke pamiecia -
jak proces postawiles od fizycznego adresu, to tkwic tam musi po
koniec dni swoich... a jest to konsekwencja wpisywania fizycznych
adresow bezwzglednych w kod wykonywalny. A pozniej windowsy obchodza
problem w stylu "lewa reka za prawe ucho..."
>
>Owo pytanie o konsolidacje przypomina mi nieco pytanie jakie zadała kiedyś
>pewna dziennikarka Einstanowi o to jak się ma eter do jego teorii na co pan
>Alber odpowiedział "ja nic na ten temat nie wiem". Przypomne, że nie
>chodziło o eter jako związek organiczny tylko o eter jako hipotetyczny
>ośrodek, w którym miały się rozchodzić fale elektromagnetyczne.

No wlasnie. Zupelnie inne podejscie do pojecia "pamiec". Dla Unixa to
obszar dany systemowi do swobodnego zarzadzania, dla takiego np. DOS-a
to zbior drucikow, przerzutnikow, adresow typu segment:offset..., cos
jak z liczeniem linii sil pola na sztuki!
>
>Co to ma być ta "konsolidacja" i na czym ma to polegać ? Jakoś nie kojarzę
>żeby np. pod Linuxem było konieczne wykonywanie jakiś "konsolidacji".

Nie jest, na szczescie... bo sie sama przez sie robi, jak systemowi
malo miejsca na kolejny proces a suma wolnego starcza to zakombinuje,
czy przesuwaniem innych procesow czy mapowaniem pamieci, nie wiem
nawet jak, ale mu to nie wadzi. A DOS zglasza piekny komunikat o braku
wolnej pamieci...

chcial czlowiek przyklad ze cos sie nie da pod innym jak Unix systemem
- dostal przyklad systemu pod ktorym sensowna gospodarka pamiecia jest
niemozliwa nawet na piechote przez komasacje wolnej pamieci...

Darek



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 16:38:54 MET DST