Re: SERWIS OPTIMUSA

Autor: Marek Oberman (s0490_at_goblin.pjwstk.waw.pl)
Data: Fri 05 Dec 1997 - 23:35:53 MET


----------
Od: Lukasz Rewerenda <root_at_adres.urojony>
Do: Multiple recipients of list <pecet_at_man.lodz.pl>
Temat: Re: SERWIS OPTIMUSA
Data: 5 grudnia 1997 15:33

> Echh, koncze bo moznaby pisac i pisac...

>To się nazywa grafomania i szkalowanie, do czego nawołuje
>pan wespół z profesorem Lewandowskim. Nie wystarczy pisać:
>trzeba mieć jakieś dowody, żeby komuś psuć opinię (nawet:
>zepsutą). A tak sobie postować, bez dowodów, byle agresywnie
>i z wulgaryzmami, to potrafi każdy głupi.

-- 
--------------------------------------------------------------
            Łukasz Rewerenda - lrew_at_friko2.onet.pl 
                 Codziennie coś sobie podaruj!
Tiaaa, moze pan szanowny mi wytlumaczy co
ma wspolnego slowo grafomania ze slowem 
szkalowanie? Ja do tej pory myslalem, ze
grafoman to czlowiek piszacy utwory
literackie/artykuly pomimo braku talenu. Ja nie
twierdze, ze mam talent pisarski, ale
dlatego tez nie wyslalem na liste mojego
liryka, tylko swoja opinie o wiadomym serwisie.
Pisze pan rowniez, ze trzeba miec jakies
dowody. Otoz wydaje mi sie, ze to co
przeszedlem w serwisie Optimusa w Warszawie
daje mi wystarczajacy powod do szkalowania
tej firmy. M.in. oddalem padniety dysk twardy
ktory trzymano ponad miesiac i w koncu
wymieniono na nowy. W tym czasie bywalem
w serwiesie co 3 dni, jak bylem traktowany
przez ten okres nie bede pisal teraz, bo 
bedzie mozna poczytac  o tym na stronie, 
ktora obecniee tworze.
Jesli idzie o moja wypowiedz, na ktora
tak burzliwie kolega raczyl zaregowac,
to wydaje mi sie, ze nie trzeba lepszego
dowodu niz owy list z serwisu, w ktorym
to jeden z pracownikow opisuje swoja
wersje wydarzen i pomiedzy wierszami
zamieszcza kwiatki typu "mial pan szczescie,
ze trafil pan na najspokojniejszego pracownika,
inny by pana po schodach zrzucil" (czy jakos podobnie)
Albo zwrot, ze klawiatura byla brudna jak
kurewski wychodek. Tak odzywac to sie mozna
piszac do kumpla z ktorym nie jedna flache
sie osuszylo, a nie publicznie na liste. 
Przyznajac sie do tego, ze jest sie wlasnie
z optimusa. Mysle wiec, ze jesli w ten
sposob pisze czlowiek zwiazany z Optim..
to mam prawo wyrazic  co o tym sadze.
Ponadto wydaje mi sie z slowo DUPA
nie jest jakims mocnym zwrotem i w porownaniu
z kurewskim wychodkiem brzmi jak amen w pacierzu, 
a tylko tego slowa uzylem w moim poprzednim
liscie. Jeli urazilem kogos, przepraszam
W przyszloci bede pisal PUPA, moze byc?
Co zas tyczy sie agresywnosci, to wydaje
mi sie, ze czlowiek (czyli ja) ktory spedzil
w czasie 1 roku trwania gwarancji wiecej czasu
w serisie niz z dziewczyna na "spacerze" ma
prawo agresywnie reagowac na taki list jaki
przyslal ow serwisant.
Nie wiem czy chlopak nie ubarwil swojej opowiesci,
ale jesli nawet usilowal wcisnac w serwisie kit,
to pracownicy takiej firmy powinni zachowac
kulture do konca, a przy chamskim zachowaniu
klienta po prostu nie wchodzic w pyskowki,
tylko spokojnie powiedziec, jesli pan nie
zgadza sie z nasza opinia prosze sie odwolac tu
czy tu. (tak na marginesie, czy mozna sie odwolac
od danej opini serwisu i wynajac niezaleznego
rzeczoznawce?)
Z grafomanskim pozdrowieniem
Marek Oberman


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 16:36:33 MET DST