Re: Pomocy: stracona partycje HDD

Autor: Grzegorz GRYC (_at_polonez.man.lodz.pl)
Data: Thu 04 Dec 1997 - 14:34:29 MET


Hej

Czarek Krzesinski wrote:
>
> Witam,
> Pomocy, mam wielki problem.
Mozna sie spierac...
Wedlug mnie to nie Ty masz problem.

> Poskladalem znajomemu komputer w kwietnie br., P133 HDD 1,6 GB, 16 MB
> RAM. Podzielilem dysk na partycje: dwa razy C: po 400 MB i reszta (700
> MB) na D:. Zainstalowany byl OS/2 Boot Manager. Wszystko dzialalo OK.
Byloby troche rozsadniej podzielic na 500/500/500
Nawet niekoniecznie z Boot Managerem np. C: na W95, D: na W31 i zrobic
Boot menu pod W95.
Mniejsza o to.
DZIALALO
 
> Na jednej C: byl DOS 6.22 + Windows 3.11, na drugiej Windows 95. Jakis
> miesiac temu znajomy doszedl do wniosku, ze nie potrzebuje juz Windows
> 3.11. Usunelismy jedna partycje C: z Windowsem 3.11, druga C: z
> Windowsem 95 powiekszylismy. Uzywalem Partition Magic 2.0. Nic nie
> reinstalowalismy - nie bylo potrzeby, Windows 95 chodzilo jak nalezy.
> Na wszystkich partycjach byl FAT-16.
Czyli nie ma sie co zepsuc, choc moze Partition Magic ...
Watpie
Grunt, ze DZIALALO

> Dwa dni temu kumpel poprosil innego swojego znajomego (czy tamten mu
> to zaoferowal/wcisnal, nie wiem), ktory ma sklep komputerowy, aby
> zainstalowac najnowsze wersje Windows 95 OSR i Office 97.
OSR jest do instalacji na czystym dysku.
Mokro$oft nie bierze ZADNEJ odpowiedzialnosci za przypadki inne !!!
Patrz readme.txt lub cos w tym stylu.
Odpowiedzialny jest typ, który OSR-a instalowal.
 
> Kumpel sie zgodzil, zasiedli razem przed komputerem. Ten co instalowal
> system i oprogramowanie WIEDZIAL, ze na C: sa wazne dokumenty pod
> Wordem, ze sa dwie partycje (C: i D:). "Zabezpieczyl" dokumenty
> poprzez przgranie ich na dysk D:.
Qrcze, ale debil...

> Zaczal instalacje, wszystko ladnie skonczyl. Jak skonczyl okazalo sie
> ze na dysku jest JEDNA partycja o wielkosci 1,6 GB. Caly dysk D:
> poszedl do piachu.
PRZESTALO DZIALAC
Jak instalowal ?
Odpalil z dyskietki, czy co ?
Czy dysk C: istnial i czy byl sformatowany ?
Moze jestem przewrazliwiony :
nowe produkty Majkrofonu prawie zawsze instaluje z dysku bo wtedy wiem,
ze raczej nie ruszy partycji
Dysk najlepiej zapelnic sformatowanymi partycjami na 100%.
Sformatowanymi, bo OSR wrzuci FAT32, a jesli masz inny OS, to kicha

> Pytanie jest nastepujace: czy program instalacyjny Windows 95 OSR2 ma
> opcje "zmien system plikow na calym dysku" (czy cos w tym stylu), i
OSR jest z zalozenia do instalacji na GOLYM komputerze.
Jesli nawet ma, to po co ?

> czy wyswietla komunikaty ostrzegajace przed utrata zawartosc na dysku
> C: i dysku D:? Czy umozliwia zmiane systemu plikow FAT-16 na FAT-32 na
> tylko jednej, wybranej partycji czy wylacznie na wszystkich? Inaczej
> mowiac: czy utrata partycji/dysku D: to byl ewidentny blad osoby
> instalujacej nowe oprogramowanie, czy tez instalator Windows 95 OSR2
> mogl to zrobic sam, nie informujac uzytkownika?
Nawet OSR2 wykrywa partycje Boot Managera, jesli jest.
Cholera wie co robi z wlasnej inicjatywy, przeciez ma byc instalowany na
CZYSTYM dysku.
W normalnej sytuacji powinien zachowac podzial na partycje, ale co
znaczy M$ normalno$c ???
 
> Prosze o odpowiedz, jest to dla mnie wazne, bo osoba co instalowala
> oprogramowanie twierdzi, ze to ja poprzednio niestandardowo
> zainstalowalem systemy, stosowalem dziwne rozwiazania (OS/2 Boot
> Manager) i wlasnie to spowodowalo skasowanie dysku, na ktorym
> wlasciciel mial wazne dokumenty - np. prace dyplomowa, ktora nie miala
> kopii zapasowej na dyskietkach, i tym sposobem zostala w ponad 50%
> utracona.
Osoba, która "instalowala" OSR2 sie nie zna.
OSR2 _DA_SIE_ zainstalowac na Boot Managerze (sam mam tak, razem z NT,
dosem, OS/2 i linuxem).
Trzeba tylko uwazac i WIEDZIEC co sie robi.
Niestandardowo nie znaczy zle !!!
W komunizmie chinskim bylo standardowo, ale czy dobrze ?

Konkluzje :

Zasada jest prosta.
Tylko jeden administrator tj. osoba odpowiedzialna za...
Inaczej wszyscy maja do wszystkich pretensje.

Przejecie obowiazków (wiem, ze tak sie mówi w firmach, ale to to samo)
polega na tym, ze osoba nowa pyta sie co jest, a kiedy robi rewolucje,
najpierw robi BEZPIECZNY backup na INNE urzadzenie.
Oczywiscie backup robi tez, gdy nie ma rewolucji.
Regularnie.

Ten szpec ze sklepu komputerowego i gosc od pracy dyplomowej sa siebie
warci, ale dobrze im tak, bo nastepnym razem _MOZE_ pomysla.
Choc jak powiedzial filozof (Bertrand Russel):
Czlowiek woli umrzec niz myslec.

Nie przejmuj sie :-)
To ich sprawa
Chetnie dodalbym jeszcze "Dobrze im tak", ale mi ich troche zal.
Danych z tej partycji raczej juz nie da sie odzyskac, moze, ze trafia na
_specjaliste_ ale rachunek bedzie slony.

Pozdrawiam :-)
Grzegorz

PS. Wyrazy najglebszego ubolewania dla szpeca, choc w zasadzie handlowo
spisuje sie na 100%, taki kit wciskac za dobra monete ;-)
Prawie jak M$ Bill ;-)
PS2. Gdzie grasuje ten szpec, zeby na niego przez przypadek nie trafic ?

-- 
Grzegorz GRYC
=====
To reply, remove MAJUSCULES from Reply-To adress ... ;-)
Pour répondre, supprimez les MAJUSCULES de l'adresse Reply-To ... ;-)


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 16:36:18 MET DST